Rolnicy protestujący przeciwko nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt nie ograniczyli swoich działań wyłącznie do blokowania ciągnikami ruchu na drogach. Podkreślają, że ich celem nie jest utrudnianie życia mieszkańcom miast. Manifestacje na drogach mają im uzmysłowić, że rolnicy znaleźli się w krytycznej sytuacji. Parlamentarzystów, którzy głosowali za nowelizacją ustawy o ochronie zwierząt, uważają za zdrajców polskiej wsi. Odwiedzają ich biura poselskie i domy, wyrażając swoje niezadowolenie.
Jak podkreślają, barwy polityczne posłów i senatorów nie mają dla nich żadnego znaczenia. Ograniczenia związane z hodowlą i produkcją zwierząt to akt mający doprowadzić do zagłady znacznej części polskiego rolnictwa.
Obornik został wyładowany między innymi przed domami posłów Piotra Polaka, Zbigniewa Babalskiego i Roberta Gwiazdowskiego, wiceprzewodniczącego Sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi (wszyscy z PiS). Akcję przeprowadzili działacze AgroUnii.
Akcję banerową przeprowadzili działacze tej organizacji z województwa kujawsko-pomorskiego. Przy drodze krajowej nr 91 między Chełmnem a Toruniem zamieszczono listę „zdrajców polskie...