Przetargi ofertowe miały
oczyścić Agencję Nieruchomości
Rolnych od zarzutów
przymykania oczu na startujące
w licytacjach podstawione
osoby i wreszcie zapewnić
rolnikom dostęp do państwowej
ziemi. Czy się udało?
Poniższy przykład pokazuje,
że nie wszyscy są co do tego
przekonani.(...)