„Miej serce i patrzaj w serce” – chciałoby się rzec słowami poety. I nie chodzi tu koniecznie o wrażliwość na drugiego człowieka, ale o stan swojego zdrowia. Sercem często w ogóle się nie przejmujemy. Z powodu złych nawyków, w tym głównie żywieniowych, prędzej da o sobie znać żołądek, wątroba czy jelita. Serce – jako narząd – bywa bardzo cierpliwe. Często długie lata pracujemy na kiepski stan tego mięśnia i naczyń wieńcowych, nie zdając sobie z tego sprawy. Tymczasem choroby serca i naczyń stanowią w Polsce i na świecie bardzo poważny problem.