Od 1,5 roku Agnieszka i Leszek Samluk użytkują nową wolnostanowiskową oborę. To już drugi tego typu obiekt wybudowany w gospodarstwie. W poprzednim, przeznaczonym maksymalnie dla 50 krów, przebywało aż 80 sztuk. Co oznacza nadmierna obsada zwierząt, przekonało się już wielu hodowców bydła. Także i państwo Samluk, którzy postanowili z faktem tym coś zrobić, szczególnie, że syn Łukasz zdecydował się wraz ze swoją rodziną pozostać w gospodarstwie i wspólnie z rodzicami dalej rozwijać. I to – jak zgodnie przyznali hodowcy – było głównym argumentem i motywacją do zrealizowania inwestycji.