Prezydenci Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka, ustami swojego rzecznika, na łamach kwietniowego numeru „Hodowli i Chowu Bydła” próbują przekonywać, że afera, która rozpętała się po pobiciu w Zakopanem jednego z członków zarządu PFHBiPM przez Krzysztofa Banacha, wiceprezydenta tej organizacji, to wymysł wyłącznie „Tygodnika Poradnika Rolniczego”. Snuje więc rzecznik PFHBiPM domysły, że to jakiś kapitał uwziął się na Federację. Pisze, że Rafał Stachura, prezes Lubelskiego Związku Hodowców Bydła i Producentów Mleka, który rozpoczął dyskusję na temat niejasności w statucie PFHBiPM jest słabym biznesmenem.