Stosunkowo łagodna zima oszczędziła oziminy przed zniszczeniem, i to całe szczęście, bo nie mogłyby tego zrobić dotowane polisy, które udało się wykupić nielicznym rolnikom. Zmiany przepisów spowodowały, że towarzystwa ubezpieczeniowe zwlekały z rozpoczęciem wiosennej kampanii zawierania ubezpieczeń i tak naprawdę ruszy ona dopiero po Wielkanocy.