Na pierwszy rzut oka prywatyzacja Stacji Hodowców i Unasienniania
Zwierząt w Bydgoszczy może wydawać się wzorem prywatyzacji
skierowanej do pracowników i klientów firmy. Niestety,
to tylko pozory. Wiele wskazuje na to, że polscy hodowcy
faktycznie utracili kontrolę nad największą firmą genetyczną
w kraju. W przyszłości może ona dbać przede wszystkim o interesy
francuskich farmerów. Przedstawiciele polskich rolników
w radzie nadzorczej spółki nie uczynili nic, aby temu zapobiec.