
– Pojechałem na wystawę Agro Show z zamiarem zakupu wozu paszowego – wspomina Tomasz Ziółkowski. – Odwiedziłem stoiska wszystkich liczących się producentów tego typu maszyn, pytając o czas realizacji takiej inwestycji. Niektórzy mówili, że mogą zbudować paszowóz w dwa tygodnie, u innych termin dostawy wynosił sześć tygodni, a byli też i tacy, którzy twierdzili, że na taki sprzęt będę musiał czekać nawet ze dwa miesiące. Tylko na stoisku firmy Metaltech usłyszałem, że wóz paszowy mogą mi sprzedać od ręki, wskazując właśnie na maszynę pomalowaną nietypowym lakierem. A że potrzebowałem wozu jak najszybciej, to od razu podjąłem decyzję o jego zakupie. Po wystawie Agro Show wóz trafił jeszcze na chwilę do siedziby firmy, a potem został przetransportowany do gospodarstwa.

TMR w pół godziny
Paszowóz rozpoczął pracę w gospodarstwie w październiku 2017 roku. Początki z TMR-em – jak mówi rolnik – nie były łatwe, bo trzeba było zmienić powtarzane od lat czynności związane z żywieniem krów.
– Wcześniej karmienie wyglądało tak, że raz na cztery dni przywoziłem do obory wycięte kostki z kukurydzą. Na stół paszowy dowoził...
