StoryEditorŻycie wsi

Agata Kwaśna-Nowak zdradza sekret jak własnoręczne przygotować kosmetyki

19.02.2022., 15:02h
Można wydać niemałe pieniądze na kremy, maski, sera. Chcemy wolniej się starzeć, więc skłonni jesteśmy wydać na nie sporo. Producenci wabią składem, ale ten potrafi być podstępny. O tym, dlaczego własnoręcznie robione kosmetyki nie tylko nie są gorsze, ale nawet przewyższają jakością te kupne, porozmawialiśmy z Agatą Kwaśną-Nowak, która uczy, m.in. koła gospodyń, jak robić kosmetyki.

Z zielarką Agatą zrobisz krem i tonik

Agata mieszka w lubelskim Łukowie, ale lada moment przeprowadza się do siedliska w Gręzówce Kolonii, w którym od kilku już lat uprawia zioła. Tam będzie też organizować warsztaty zielarsko-kosmetyczne, z którymi póki co jeździ po kilku województwach. Uczy na nich, jak żyć w przyjaźni z naturą. W siedlisku chce zorganizować miejsce edukacji, w którym będzie przekazywać wiedzę na temat ziół, zielarstwa i terapii naturalnych, w tym aromaterapii. Swojej firmie nadała zabawną nazwę La La Las. Bo uprawy ziół w siedlisku otoczone są lasami.

Jadalny kosmetyk?

Z wykształcenia jest farmaceutką. Przez dziesięć lat po studiach pracowała w aptece. Mieszała maści, sprzedawała leki i zbierała liczne doświadczenia.

Farmacja była moim wyborem. Jednak po dziesięciu latach poczułam, że chcę iść w inną stronę. Natura była moją pasją od zawsze. Czy porzuciłam wiedzę, którą studiowałam? Ależ skąd! Są sytuacje, w których trzeba wziąć kwas acetylosalicylowy i koniec. Nigdy nie zaneguję medycyny akademickiej, bo to jest zdobycz naszej cywilizacji. Ale wiem też, że natura ma odpowiedź na niemal każdą chorob...
Pozostało 80% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
26. kwiecień 2024 05:27