Jak dokarmiać dolistnie rzepak?


Kolejny sezon wegetacyjny zbliża się wielkimi krokami. Na Warmii i Mazurach dawno nie było tak dobrych rzepaków, jak w tym roku.
r e k l a m a
W dniu mojej wizyty w gospodarstwie śniegu na polach już nie było, zrobiło się ciepło, a w tym momencie nie jest to dobre dla roślin. Tym bardziej, że w długoterminowych prognozach pogody, ponownie widzimy opady śniegu i przymrozki, tego najbardziej obawiają się rolnicy.
Większa roślina ma większe potrzeby
Waldemar Kornatowski wraz z synem Kamilem prowadzi gospodarstwo rolne zajmujące się produkcją roślinną, a ich specjalnością jest uprawa ozimin, głównie pszenicy i rzepaku. Przez lata dopracowywali technologię uprawy, wciąż uczą się, wprowadzają nowości, zawsze przecież można coś poprawić, ulepszyć.
– Na gleby nie możemy narzekać, jest to głównie III i IV klasa, gleby mozaikowe, utrzymane w kulturze. Co roku kupujemy około 300 t wapna, które stosujemy na kolejne działki, wapnujemy pola regularnie co 3 lata, poza tym wapnujemy zawsze po rzepakach. I oczywiście jak dokupujemy ziemię, to obowiązkowo idzie wapno i to przez pierwsze 3 lata co roku, bo najczęściej taka ziemia bardzo dawno wapna nie widziała – wyjaśnia Waldemar Kornatowski. Średnie plony rzepaków to 4 t/ha.
– Siejemy tylko kiłoodporne odmiany rzepaku, bo w północnej części naszego województwa, tu gdzie są najlepsze gleby i uprawia się najwięcej rzepaku, mamy duży problem z kiłą – tłumaczy Waldemar Kornatowski. – Począwszy od powiatu bartoszyckiego, idąc dalej w stronę powiatu kętrzyńskiego. W sierpniu 2018 siałem trzy odmiany: DK Platinium, SY Alibaba i SY Alister. Wspólną cechą tych trzech odmian poza kiłoodpornością jest bardzo wysoka zimotrwałość, co na naszych terenach ma duże znaczenie, poza tym szybko startują jesienią i są odporne na wyleganie. Ale to nie znaczy, że same sobie poradzą, jesień była długa i ciepła, więc rzepaki miały idealne warunki do wzrostu, ale nie mogliśmy dopuścić, żeby za bardzo wyrosły, więc jesienią dwa razy je skracaliśmy. Pod rzepak jesienią idzie Polifoska 6:20:30, orka, uprawiam i sieję. Nieco inną mam technologię siewu, bo sieję co drugą redliczkę, nie w każdą, dlatego automatycznie zmniejsza się obsada na hektar, średnio o około 25 proc. Skąd ten pomysł? Sam nie wiem, po prostu w pewnym momencie tak zacząłem wysiewać i okazało się, że rzepak jest ładniejszy, bardziej wyrównany, lepiej plonuje, więc tak robię dalej.
Warto podkreślić, że jeżeli roślina wygląda ładnie, jest wzorcowo wykształcona i rozwinięta, to nie znaczy, że już jest dobrze i niczego więcej nie potrzebuje...
Chcesz przeczytać cały artykuł?

Zakup dostęp do tego artykułu
3,69zł
/za artykuł
Jeśli masz zakupioną prenumeratę dostęp do artykułu jest dostępny w ramach zakupionej prenumeraty. zaloguj się aby uzyskać dostep.