Dynamiczna ekspansja Agravis Technik Polska
Agravis został zarejestrowany w naszym kraju w 2018 r. Siedziba spółki znajduje się w wielkopolskiej miejscowości Pianowo, która została otwarta w 2020 r. Firma na naszym rynku dynamicznie się rozwija. Odpowiada za sprzedaż marek traktorów ze stajni Agco na znacznej części kraju. Szczególny dla niej był rok 2022 r., kiedy to otwarte zostały oddziały w pomorskim Potęgowie oraz w położonej na południu Wielkopolski miejscowości Ceków. Poza własnymi oddziałami Agravis posiada jednego subdilera, który swoją siedzibę ma na terenie powiatu rawskiego w województwie łódzkim. Współpracuje także z dwoma partnerami w zakresie dostarczania usług serwisowych. Obecnie Agravis w swoich oddziałach zatrudnia 110 pracowników. Najwięcej bo 59 w dziale serwisu oraz sprzedaży i 27 w marketingu. W dziale części zamiennych pracuje 15 osób, administracji i finansów 5 a zarząd tworzy czterech członków.
Czytaj więcej: Nowe ciągniki Fendt i Valtra. Jak sprawdziły się na polu pod Wałczem?
Agravis przejmuje nowy region. Konkurencja odpadła z gry
Do 2023 r. za sprzedaż ciągników marki Fendt i Valtra na północy województwa lubuskiego i południowej części województwa zachodniopomorskiego odpowiadała inna firma. Nie została z nią przedłużona umowa dilerska a koncern Agco rozszerzył współpracę z Agravis Technik Polska.
– Pojawiła się przestrzeń do renegocjowania naszej umowy partnerskiej. Zaczęliśmy obsługiwać nowy teren oferując rolnikom ciągniki Fendt i Valtra. Przez okres około roku zmuszeni byliśmy do pracy w trybie hybrydowym. W takim działaliśmy w każdym z naszych nowo powstających oddziałów. Najpierw rekrutowaliśmy zespół. Osobom zatrudnianym pokazywaliśmy naszą firmę, przedstawialiśmy, jak działamy oraz realizowaliśmy szkolenia. Między podpisaniem umowy na obecność na nowym terenie a otwarciem siedziby minęły dwa lata. W tym czasie już intensywnie działaliśmy. Obsługiwaliśmy klientów, świadczyliśmy usługi. Jak tylko powstał zespół, został wyposażony w sprzęt i wszystkie narzędzia potrzebne do obsługi naszych klientów. Brakowało jedynie dedykowanego budynku dla naszych klientów na tym terenie – informuje Łukasz Jankowiak, dyrektor obsługi posprzedażowej Agravis Technik Polska.
Lokalizacja to klucz! Dlaczego Agravis wybiera strategiczne miejsca?
Firma nieprzypadkowo wybiera lokalizacje dla swoich oddziałów. Promień działania dla każdego wynosi około 130 km. Taka odległość powoduje łatwą komunikację między nimi. Oddziały budowane były w pobliżu głównej trasy w widocznych miejscach, co ułatwia odpowiednią ich prezentację oraz sprzyja realizowaniu wewnętrznego transportu. Wszystkie oddziały firmy w naszym kraju były budowane według tego samego schematu. Zastosowane zostały podobne rozwiązania i elementy wyposażenia.
– Patrząc na nasze oddziały w miejscowości Ceków, Potęgowo czy Karlino, kształt tych budynków jest identyczny. Mamy w nich część handlową i hol. W oddziale Renice zadbaliśmy o większą przestrzeń, w której realizowana będzie sprzedaż części. W każdym z budynków jest część warsztatowa. Obiekt w miejscowości Renice został wyposażony w dodatkowe stanowisko do serwisowania i naprawy maszyn. Zauważyliśmy, że jest konieczność jego powiększenia. W pozostałych naszych lokalizacjach zaczyna brakować miejsca. Nasze oddziały budowane są w systemie modułowym, więc mamy możliwość, aby dostawiać kolejne i dokonywać powiększeń – mówi Łukasz Jankowiak.
Jak zostać autoryzowanym dilerem? Wymagania producentów są wysokie
Firma, aby móc zyskać status autoryzowanego dilera znanego producenta maszyn musi spełnić wiele kryteriów oraz wymogów. Są one związane między innymi z właściwą ekspozycją marki oraz zapewnieniem wysokiej jakości usług związanych z serwisowaniem maszyn, dostępnością części oraz zapleczem finansowym, który umożliwia sprawny obrót odpowiednią ilością maszyn.
– Ważny jest czynnik finansowy i organizacyjny. My możemy korzystać z doświadczenia naszego właściciela, który ma kilkudziesięcioletnie doświadczenie związane ze sprzedażą maszyn w Niemczech. Zależy nam na relacji długofalowej i dlatego inwestujemy w budynki i ich standard. Mamy określone wymogi dotyczące tego, jak ma wyglądać sklep i co w nim musi się znajdować. Producent określa warunki eksponowania maszyn. Kwestią nadrzędną są szkolenia i zasoby ludzkie, bez których nie moglibyśmy istnieć – wyjaśnia Łukasz Jankowiak.
Wymogi stawiane przez producenta są dosyć restrykcyjne. Każdy z oddziałów przechodził autoryzację, podczas której sprawdzana była jakość usług oraz spełnienie wymaganych standardów.
– Każdy z naszych oddziałów taką autoryzację przeszedł. W przypadku oddziału w Renicach mamy rok na wypełnienie wszystkich kryteriów. Zaczynamy od montażu banerów i logo marek – tłumaczy Łukasz Jankowiak.
Sprzedaż maszyn rolniczych w górę? Tylko w niektórych segmentach
Publikowane przez Polską Izbę Gospodarczą Maszyn i Urządzeń Rolniczych informacje wskazują na pewne ożywienie, jeśli chodzi o sprzedaż nowych ciągników. Dzięki wsparciu dla rozwiązań rolnictwa 4.0 pojawił się duży popyt na maszyny z dwukierunkowymi systemami wymiany danych. Spory popyt notują też producenci prostszych agregatów do uprawy bezorkowej.
– W przypadku nowych ciągników rynek rośnie, ale nie we wszystkich segmentach mocy. Jeśli chodzi o traktory z silnikami powyżej 200 KM mocy widoczny jest duży spadek. Sprzedajemy najwięcej ciągników do 200 KM. W ciągu kilku ostatnich lat został nasycony rynek ciągników dużej mocy. Wpływ miała na to pandemia, kiedy po jej wybuchu traktory sprzedawały się świetnie, gdyż rolnicy i producenci mieli obawy co do ich dostępności. Mniejsze traktory sprzedają się także dzięki programowi unijnymi dla rolnictwa 4.0. Notowaliśmy spore zainteresowanie wiosną na siewniki punktowe do kukurydzy i zbożowe. Załamał się rynek nowych kombajnów. Sprzedaż spadła rok do roku o 60%, co związane jest z dużym nasyceniem rynku. Mniejsza sprzedaż kombajnów obserwowana jest w całej Europie – informuje Piotr Matczyński, dyrektor ds. sprzedaży Agravis Technik Polska.
Czy rynek stanie w miejscu? Agravis przewiduje ciągły ruch
Firma nie przewiduje jednak, że po zakończeniu realizacji wsparcia dla maszyn rolnictwa 4.0 rynek dotknie stagnacja i rolnicy przestaną kupować nowe maszyny. Urządzenia bowiem zwyczajnie ulegają zużyciu. W dużych gospodarstwach produkcyjnych ich wymiana następuje co 4–5 lat. Dochodzi także do uzupełniania parku maszynowego lub jego powiększania o urządzenia dysponujące większą szerokością roboczą.
– Na terenie województwa zachodniopomorskiego i lubuskiego notujemy wzrost sprzedaży ciągników. Inwestują duże gospodarstwa, które wymieniają ciągniki małej mocy do 120 KM. Obserwujemy, że są zastępowane marki pozycjonowane niżej niż oferowane przez nas traktory. Oferujemy maszyny we wszystkich gamach w mocach od 100 do 400 KM. Zamówienia zostały złożone też w fabrykach, jednak tylko po to, aby zablokować miejsca produkcyjne. Jeśli maszyna ma być gotowa w październiku, to miesiąc przed nie można dokonywać żadnych zmian. Wcześniej możemy wprowadzać wszelkie korekty związane między innymi z dołożeniem komponentów i wyposażenia, zmianą kół, kolorów lub zubożenia maszyny – mówi Piotr Matczyński.
Serwis to podstawa. Nowy oddział gotowy na kompleksową obsługę
Agravis dużą wagę przykłada do działu serwisu i sprzedaży części zamiennych. W oddziale w Renicach będą wszelkie warunki do dokonywania kompleksowych napraw oraz remontów. Świadczone będą także usługi wyjazdowe, ponieważ na wyposażeniu oddziału znajdują się trzy duże auta serwisowe.
– W optymalnych warunkach najbardziej pożądanym schematem jest sytuacja, kiedy przychody ze sprzedaży części i usług serwisowych w pełni pokrywają roczne koszty ogólne firmy. Zbliżamy się do takiej sytuacji. Owszem, zapaść ze sprzedaży maszyn była dla nas odczuwalna, ale mamy stabilne podstawy i na szczęście rynek odbił a sytuacja się poprawiła. Zaowocowały też efekty naszej ciężkiej pracy i duże pokrycie rynku – zapewnia Łukasz Jankowiak.
Tomasz Ślęzak
