Elektryczne ciągniki na celowniku Ursusa

W dniu 20 grudnia ub.r. prezes Ursusa Karol Zarajczyk wraz ze Zbigniewem Grądzkim, prorektorem ds. Nauki, Wdrożeń i Współpracy Międzynarodowej Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, Henryką Danutą Stryczewską, dziekanem Wydziału Elektrotechniki i Informatyki Politechniki Lubelskiej oraz z wojewodą lubelskim Przemysławem Czarnkiem podpisał list intencyjny o utworzeniu polskiego konsorcjum B+R, które zajmie się realizacją projektu „Innowacyjny system elektromobilnego napędu ciągnika rolniczego skojarzonego z OZE i siecią energetyczną”. Projekt zakłada opracowanie konstrukcji ciągnika elektrycznego wraz z towarzyszącą mu infrastrukturą zasilającą i wykorzystaniem energii odnawialnych.

– Chcemy być w czołówce europejskich producentów środków transportu zasilanych „zieloną” energią. Elektryczny ciągnik będzie doskonale komponował się z pozostałymi produktami spółki – mówi Karol Zarajczyk, prezes spółki Ursus, podczas uroczystego podpisania listu intencyjnego.

Ursus posiada

w ofercie dwa autobusy elektryczne – modele Ursus City Smile i Ursus Ekovolt oraz autobus wodorowy City Smile Fuel Cell Electric Bus stworzony we współpracy z podmiotami zagranicznymi. Liczy, że za 3–4 lata będzie produkował 500 autobusów i trolejbusów. Niedawno spółka zaprezentowała również prototyp elektrycznego pojazdu dostawczego. Jest ekologiczny, dlatego lubelski producent liczy na zainteresowanie nim służb komunalnych i firm transportowych w miastach. Samochód będzie w stanie przewieźć ładunek o masie do 1000 kg na odległość do 100 km. Naładowanie baterii będzie trwało sześć godzin.

Obecnie trwają prace związane z uzyskaniem homologacji dla tego pojazdu. Plany Ursusa zakładają również opracowanie i wdrożenie do produkcji samochodu dostawczego średniej wielkości. Uruchomienie seryjnej produkcji to perspektywa najbliższych dwóch, trzech, lat. Ma to być pojazd do 3,5 tony, z pełną homologacją dopuszczającą go do ruchu po europejskich drogach. W celu stworzenia nowego pojazdu, Ursus zawiązał konsorcjum z polskimi firmami: AMZ Kutno,  Impact Automotive Technologies czy Instytutem Napędów i Maszyn Elektrycznych Komel. Firma zdaje sobie sprawę, że rozwój segmentu pojazdów, w tym elektrycznych, pochłonie kilkadziesiąt milionów złotych. Liczy na wsparcie publiczne.

– Chcielibyśmy połowę środków pozyskać z funduszy unijnych, które będzie przydzielało Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w ramach programu Innomoto. Obecnie wszystkie zyski, które generujemy ze sprzedaży ciągników w Afryce inwestujemy w elektromobilność – twierdzi Karol Zarajczyk.

W zeszłym roku

Ursus osiągnął bardzo dobre wyniki sprzedaży ciągników w kraju. Jako jedyny z czołówki zanotował wzrosty rejestracji (szczegóły na stronach 46 i 47). Rozpoczął również sprzedaż traktorów w Niemczech. W tym roku liczy na rynek włoski, brytyjski i francuski, gdzie mają trafić mocniejsze ciągniki. Lubelska spółka realizuje również kontrakty afrykańskie. W 2016 roku dostarczyła ciągniki, przyczepy i części zamienne do transportu trzciny cukrowej dla firmy Ethiopian Sugar Corporation (ESC) za sumę 58 mln zł. Pod koniec roku rozpoczęły się również pierwsze dostawy w ramach kontraktu tanzańskiego ze spółką National Development Corporation. Kontrakt obejmuje dostawę 2400 ciągników, oprzyrządowania i części zamiennych, a także wyposażenie hali montażowej i serwisu.

– Przygotowujemy się do rozszerzenia oferty produktowej o ciężkie ciągniki 280-konne, wyposażone w transmisję z półbiegami i rewersem elektrohydraulicznym – informuje prezes Zarajczyk. – W końcowej fazie procesu jest układ przeniesienia napędu Ursus Vigus, z przeznaczeniem do ciągników o mocy do 160 KM. Chcemy montować transmisje seryjnie w naszych ciągnikach, a także włączyć je do oferty jako oddzielny produkt i sprzedawać innym producentom ciągników.

Przemysław Staniszewski