
Roboty zamiast oprysków? Nowoczesne maszyny na Dniach Pola Pfeifer & Langen
Pfeifer & Langen drugi rok z rzędu do programu swoich Dni Pola istotnie włączył rozwiązania maszynowe. Prawdopodobnie już za kilka lat to autonomiczne roboty w dużym stopniu będą odpowiadały za zwalczanie chwastów. Mogą one być zastępstwem dla licznie wycofywanych substancji czynnych.
Dni Pola organizowane przez Pfeifer & Langen Polska w tym roku odbyły się na gruntach należących do Ośrodka Hodowli Zarodowej Garzyn w powiecie leszczyńskim. Podczas spotkania prezentowane były rozwiązania maszynowe wykorzystywane do zakładania plantacji buraków, kilka technologii uprawy oraz praktyczny pokaz pracy maszyn do zwalczania chwastów. Plantatorzy mogli z bliska przyjrzeć się efektom prac pielnika Vantera 2K oraz dwóch autonomicznych robotów do zwalczania chwastów Farming GT.
Maszyny, które widzą i decydują – jak działają autonomiczne roboty do zwalczania chwastów?
Urządzenia zasilane są przez silniki elektryczne. Za pomocą kamer roboty rozpoznają rzędy buraków. Chwasty w międzyrzędziu, jak i w rzędach buraków są usuwane mechanicznie tylko w najbliższej odległości od buraka. Na powierzchni 10 x 20 cm wykonywany jest punktowy zabieg chemiczny.
Do pracy robotów wykorzystywany jest silnik spalinowy. Odpowiada on za wytwarzanie energii elektrycznej, która jest niezbędna do zasilania silników elektrycznych. Agregat prądotwórczy zapewnia ładowanie baterii.
System kamer i sztuczna inteligencja odpowiadają za analizę w czasie rzeczywistym obrazu. Pozwala to na rozpoznanie i odróżnienie gatunków uprawnych od chwastów. Technologia rozpoznaje kolor, kształt, wysokość i fazę rozwojową roślin. Na podstawie obrazu rozpoznaje również rzędy roślin uprawnych, dzięki czemu robot pracuje w międzyrzędziach.
Roboty mogą podać pestycyd na roślinę niepożądaną, jeśli ich narzędzia robocze nie mogą jej usunąć mechanicznie na przykład z powodu zbyt dużej fazy wzrostu chwastu lub jego zbyt bliskiej odległości od buraka. Układ oprysku może pracować także w trybie ciągłym i podawać na rzędy buraków odżywki. Farming GT posiada zbiornik na ciecz roboczą o pojemności 270 l.
Roboty zbierają doświadczenie. W jaki sposób rolnicy uczą maszyny odchwaszczania?
Pfeifer & Langen zakupił kilkanaście takich robotów. Cztery zostały skierowane do Polski i są testowane na plantacjach należących do polskich dostawców producenta cukru.
– Z technologią autonomiczną pokładamy bardzo duże nadzieje. Obserwujemy, jak ona się rozwija. Roboty uczą się rozpoznawania chwastów, zbierają doświadczenie. Rozwiązania autonomiczne wdrażamy dlatego ponieważ stale ubywa substancji czynnych, które możemy stosować. Chwasty były i będą zawsze rosły. W jakiś sposób musimy je zwalczać. Druga kwestia to koszty i precyzja w uprawie. Dzięki robotom zmniejszamy nakłady energetyczne więc poprawiamy warunki wegetacji – powiedział nam Roman Kubiak, prezes zarządu Pfeifer & Langen Polska.