StoryEditorWiadomości rolnicze

Tylko Ursus pracował na Zielonej Gali

08.06.2017., 17:06h
W tym roku w pokazie maszyn podczas Zielonej Gali w Szepietowie można było zobaczyć tylko ciągniki i maszyny Ursusa. Nie dziwi więc fakt, że w konkursie Hit Zielonej Gali uhonorowano tego producenta za ciągnik C-380.

Mamy bogatą ofertę maszyn do zbioru zielonek i dlatego chcemy zaprezentować je podczas Zielonej Gali w Szepietowie – powiedział Piotr Zaręba, specjalista do spraw sprzedaży maszyn rolniczych w firmie Ursus. – Ponadto chcemy pokazać nasze ciągniki. W Białymstoku, w Bielsku Podlaskim oraz w Łomży, znajdują się nasze punkty fabryczne, co ułatwia nam przedstawienie oferty. Prezentujemy m.in. nasz sztandarowy produkt, jakim jest ciągnik Ursus C-380  pracujący ze zgrabiarką Z-554. W innym zestawie Ursus C-392 współpracuje z przetrząsaczem Z-556. Prezentujemy także ciągnik Ursus C-3102 z prasą zwijającą Z-597. Dopełnieniem linii technologicznej jest owijarka do bel Z-586.


Piotr Zaręba nadmienił, że oferowane ciągniki Ursus są bogato wyposażone.

– W standardzie jest pneumatyka, komplet zaczepów, haki podnośnika i zewnętrzne sterowanie ramionami. Przedstawiamy też ciągniki wyposażone w klimatyzację i ładowacz czołowy. Bardzo ważną kwestią jest nasz serwis i gwarancja. Na układy jezdne i skrzynię biegów udzielamy 4 lata gwarancji lub 4000 motogodzin, zaś na silnik gwarancja to 2 lata lub 2000 mth – dodał Piotr Zaręba.

Przed rozpoczęciem pokazu

odbyła się prezentacja bezpiecznej obsługi ciągników i maszyn. Została zorganizowana przez Oddział Regionalny Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego w Białymstoku, PODR w Szepietowie i firmę Ursus. Poprowadził go Marek Milewski z KRUS.

W każdym procesie pracy najsłabszym ogniwem jest człowiek. Dlatego zanim przystąpimy do obsługi jakichkolwiek maszyn, najpierw musimy zapoznać się z instrukcją ich obsługi. Oczywiście robimy to przed wyjazdem w pole. Widzimy, że prezentowany tutaj ciągnik posiada sprawne oświetlenie oraz trójkąt wyróżniający pojazdy wolnobieżne. W tym miejscu chciałbym wspomnieć, że kierujący pojazdem, który ze względu na konstrukcję, ładunek lub nietypowe zachowania może zagrażać bezpieczeństwu w ruchu drogowym, musi włączyć żółty sygnał błyskowy tzw. koguta. Pamiętajmy, że za nieuzasadnione użycie tego sygnału błyskowego na drodze publicznej możemy być ukarani mandatem – powiedział Marek Milewski z KRUS.

Przedstawiciel KRUS przestrzegał przed wysiadaniem z uruchomionego ciągnika.

– Prezentowany tutaj przetrząsacz został już wcześniej zagregowany z ciągnikiem. Chciałem w tym miejscu wspomnieć, że podczepianie przyczep i maszyn do ciągnika zawsze powinien wykonywać jednoosobowo tylko kierowca ciągnika. Jest to czynność szczególnie niebezpieczna, przy której notujemy dużo wypadków. Podczas przejazdu po drogach publicznych maszyna powinna być ustawiona w pozycji transportowej. Po dotarciu na pole należy przestawić ją w położenie robocze. Pamiętajmy, że zanim przystąpimy do wykonywania jakichkolwiek czynności obsługowych zawsze wcześniej kierowca ciągnika powinien wyłączyć napęd wałka odbioru mocy, opuścić maszynę na podłoże, zmniejszyć do zera ciśnienie w obwodach hydraulicznych, wyłączyć silnik, wyjąć kluczyk ze stacyjki i zaciągnąć hamulec ręczny. Nigdy nie powinniśmy opuszczać fotela kierowcy, gdy ciągnik jest uruchomiany – dodał Marek Milewski.

W pierwszym zaprezentowanym

zestawie zagregowany był ciągnik C-392 o mocy 92 KM z przetrząsaczem.

– Ursus C-392 jest wyposażony w 4-cylindrowy silnik Perkinsa, z turbodoładowaniem i chłodnicą powietrza. Ma skrzynię z 12 przełożeniami do przodu i z 12 do jazdy w tył. Przetrząsacz, który pracuje z tym ciągnikiem, to model Z-556. Jest to maszyna 4-wirnikowa o szerokości roboczej 5,2 m. Jest to wystarczająca szerokość do równoczesnego przetrząsania dwóch pokosów z kosiarki. Każdy wirnik posiada 6 ramion – powiedział Paweł Kostiuczuk, kierownik salonów fabrycznych Ursusa.

Zgrabiarka Z-554 jest maszyną jednowirnikową o szerokości roboczej 3,5 m

Hit Zielonej Gali ciągnik Ursus C-380 zaprezentował się między innymi ze zgrabiarką Z-554.

Nasza „osiemdziesiątka” w zeszłym roku była liderem sprzedaży i rejestracji w Polsce. Posiada moc 75 KM, układ napędowy Carraro i silnik Perkinsa. Ciągnik wyróżnia to, że przy niskiej mocy posiada silnik o dużej pojemności 4400 cm3. Dzięki temu jest ekonomiczny w spalaniu paliwa. Natomiast zgrabiarka Z-554 jest maszyną jednowirnikową o szerokości roboczej 3,5 m. Na wirniku znajduje się 9 ramion. Jest to dosyć nietypowe rozwiązanie, gdyż większość zgrabiarek tej szerokości na polskim rynku ma 7 lub 8 ramion. Zwiększona ilość ramion powoduje, że zielonka jest dokładnie i równomiernie grabiona. Zapotrzebowanie na moc ciągnika wynosi około 20 KM. Do lepszego kopiowania terenu zastosowano w tej zgrabiarce oś tandemową – wyjaśnił Paweł Kostiuczuk.

W innym zestawie

pracował ciągnik Ursus C-3102 o mocy 102 KM oraz prasa z rotorem Z-597.

– Jest to prasa sterowana elektronicznie. Można ustawić ją na „automat”, gdzie w momencie kiedy zbierze tyle materiału, żeby zrobić belę, poinformuje operatora sygnałem dźwiękowym i wizualnym na pulpicie, a następnie uruchomi samoczynnie obwiązywanie siatką i odetnie siatkę. Następnie operator będzie mógł wyrzucić belę. Można ją również obsługiwać systemem manualnym, w którym to operator decyduje, kiedy ma włączyć obwiązywanie siatką. Nad podbieraczem ma rolkę, która służy do zrównywania pokosu. Dzięki temu materiał równomiernie rozkłada się w komorze – dodał Paweł Kostiuczuk.

Ciągnik C-380 pracował z owijarką do bel Z-586

Ciągnik C-380 pracował także z owijarką do bel Z-586. Może ona owijać baloty folią z rolek o szerokości 50 lub 75 cm.

– Owijarka posiada dwa tryby – manualny i automatyczny. W tym drugim operator musi wykonać dwie czynności. Pierwszą jest wciśnięcie przycisku, żeby załadować belę. Następnie uruchamia się cały tryb automatyczny, gdzie bela jest ładowana, owijana i ustawiana do wyrzutu. Kolejną czynnością jest wyrzut beli. Owijarkę można sprzęgnąć również z prasą. W taki sposób, w jednym przejeździe będą produkowane owinięte folią bele. Aby to było możliwe, trzeba do prasy zamontować odpowiedni zaczep – powiedział Paweł Kostiuczuk.

Józef Nuckowski

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
29. kwiecień 2024 04:11