StoryEditorWiadomości z branży

Funkcjonalność dla hodowcy i komfort dla zwierząt

19.11.2019., 15:11h
Kiedy przed laty Mariusz Chełstowski zdecydował, że zainwestuje w nową oborę, poświęcił wiele czasu, by  jej projekt spełniał wszystkie oczekiwania i co ważne – miał możliwość rozbudowy w przyszłości.  Praktycznie sam zaprojektował budynek, który – jak mówi – nie ma żadnych wad i dziś zbudowałby dokładnie taki sam.
Przed inwestycją odwiedziłem mnóstwo różnych obór. Dalekich i bliższych. Pytałem ich użytkowników nie o zalety, ale o wady. Nie wszyscy chcieli otwarcie mówić, ale wystarczyło, abym dokładnie wiedział, czego chcę w swojej oborze – mówił Mariusz Chełstowski.
W efekcie powstał budynek o powierzchni 1600 m2, w którym przebywa obecnie 200 sztuk bydła. Korytarz paszowy – znacznie szerszy niż powszechnie budowany, bo o szerokości 5,5 m – zapewnia łatwe i wygodne zadawanie paszy wozem. Po jednej jego stronie zaplanowano miejsce dla krów, po przeciwległej porodówkę oraz kojce dla młodzieży.

400 bel słomy zamiast 1500 balotów

Gospodarz od początku przekonany był do rusztowego systemu utrzymania i – jak przyznał – jest z niego bardzo zadowolony.

- Tylko krowy nieco mniej – dodał – ale idealnego systemu przecież nie ma. Na rusztowej posadzce niższe są koszty utrzymania zwierząt. Wybierając inny system potrzebowalibyśmy przynajmniej 1500 balotów słomy rocznie, którą musielibyśmy kupić. Dziś 400 bel w zupełności pokrywa nasze zapotrzebowanie na słomę – tłumaczył hodowca, który planując budynek, ogromną uwagę przykładał...
Pozostało 77% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
13. grudzień 2024 14:55