30 lat przy krowach i wciąż mają plany. ”Chcemy spuścić je z uwięzi”Beata Dąbrowska
StoryEditorReportaż z gospodarstwa

30 lat przy krowach i wciąż mają plany. „Chcemy spuścić je z uwięzi”

18.12.2025., 16:00h

Pomimo że w gospodarstwie przepracowali już ponad 30 lat i coraz bliżej im do zasłużonej emerytury, nie zaprzestali myśleć o kolejnych inwestycjach. I nie tyle rozwojowych, co modernizacyjnych, które codzienną pracę przy krowach uczynią lżejszą, a zwierzętom poprawią dobrostan. Emilia i Krzysztof Mielczarkowie – bo o nich piszemy – a ściślej pani Emilia marzy bowiem o spuszczeniu krów z uwięzi i doju na hali udojowej.

Mąż jest bardziej w tej kwestii ostrożny, ale tylko w ekonomicznym jej wymiarze. Jednak w myśl powiedzenia, że „głową rodziny jest mąż, a żona szyją” wydaje się, że tylko kwestią czasu jest, kiedy plan ten nabierze realnych kształtów.

Rolnicy powiększyli oborę o nowe stanowiska

W 2009 roku państwo Mielczarkowie podjęli decyzję o powiększeniu prowadzonej w gospodarstwie od lat produkcji mleka. Zainwestowali w rozbudowę – użytkowanej do dziś – obory uwięziowej. Do jednej z jej ścian podłużnych dobudowali nową, przestronną część, w której powstał stół paszowy i przylegający do niego rząd 22 stanowisk. Inwestycja to umożliwiła gospodarzom znaczne zwiększenie stada, bowiem w starym budynku było tylko 33 stanowiska.

image
W nowej części obory znajduje się rząd 22 stanowisk
FOTO: Beata Dą...

Pozostało 84% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
18. grudzień 2025 16:02