
Nowoczesne gospodarstwo mleczne z tradycją
Karol Kiełczykowski od około 20 lat prowadzi samodzielnie gospodarstwo rolne, które przejął po mamie. Na początku skorzystał z premii dla młodego rolnika i od tamtej pory stale rozwija hodowlę bydła mlecznego.
Od pewnego czasu utrzymuje pogłowie bydła na stałym poziomie, ale produkcja mleka z gospodarstwa każdego roku wzrasta o około 100 tys. litrów mleka. Jest to, jak przyznaje. efekt stałego doskonalenia żywienia stada, które fachowo wspiera doradca żywieniowy z firmy Blattin – Rafał Sójka, a współpracę tę hodowca wyjątkowo sobie ceni.
Dwie grupy laktacyjne – sposób rolnika na efektywną produkcję mleka
Krowy podzielone są na dwie grupy laktacyjne. W pierwszej jest stała ilość 72 krów, a w drugiej grupie jest zazwyczaj ponad 80 sztuk. PMR dla pierwszej grupy „ustawiony” jest na produkcję 45 kg mleka dziennie, a zwierzęta dodatkowo premiowane są mieszanką treściwą zadawaną w stacji paszowej. Druga grupa otrzymuje miks zbilansowany na wydajność 30 kg mleka i tak jak grupa pierwsza, otrzymuje premię w stacji.
Miks od 8 lat sporządzany jest w czteroślimakowym, poziomym wozie paszowym Blattin King o pojemności 20 m3.
– Pod względem jakości pocięcia i mieszania paszy, jest to bardzo dobry sprzęt. Przy wyborze paszowozu zależało nam przede wszystkim na jak najlepszym pocięciu paszy. Przy wozie z pionowymi ślimakami musielibyśmy prawie dwa razy dłużej mieszać paszę dla jałówek, dla których komponenty są bardziej włókniste i idzie więcej sianokiszonki – wyjaśnia Paweł Kiełczykowski, brat pana Karola.
Podstawą miksu dla krów dojnych są: kiszonka z kukurydzy, sianokiszonka z traw z lucerną, młóto browarniane, kiszone ziarno kukurydzy, śruta zbożowa, sojowa, rzepakowa i dodatki paszowe.