Rolnicy z Lubelszczyzny zmienili jedną rzecz w żywieniu krów i… wygrali „Mleczne Mistrzostwa Polski”

Najwydajniejsza krowa w Polsce: rekord Bogdana Lecha

– W „Mlecznych Mistrzostwach Polski” zostaliśmy wyróżnieni po raz pierwszy i korzystając z okazji chcemy podziękować kierowniczce skupu SM Ryki Magdalenie Woźniak za zgłoszenie naszego gospodarstwa do konkursu. Chciałbym podkreślić, że z rycką spółdzielnią współpracujemy od początku naszego gospodarowania, a współpraca ta doskonale się układa – mówi Bogdan Lech.

Inwestycja w nowoczesną oborę zmieniła wszystko

Przełomowym dla mlecznego gospodarstwa państwa Lechów był rok 2015, kiedy to oddali do użytku nową oborę. Do tego czasu doili średnio 77 krów, o średniej wydajności 8100 kg mleka. Przez ostatnią dekadę wiele się zmieniło i to nie tylko pod względem wielkości pogłowia, ale również jego produkcyjności, w której najważniejszym elementem było doskonalenie żywienia.

Od roku państwo Lechowie wprowadzili koncepcją żywienia Constant Feeding, którą w polskich gospodarstwach propaguje firma Agrifirm (o jej współpracy z państwem Lech pisaliśmy już na łamach TPR w artykule: Rolnicy zmienili system żywienia krów mlecznych na Constant Feeding. Jakie efekty?).

– Obecnie doimy 181 krów, a średnia wydajność od sztuki wynosi ponad 11,8 tys. kg mleka, przy zawartości tłuszczu na poziomie 3,98% i białka 3,52%. Przy udziale Mateusza Jóźwiaka – specjalisty ds. żywienia bydła Constant Feeding Expert, około rok temu wprowadziliśmy innowacyjną koncepcję żywienia, dzięki której wzrosła wydajność krów, a jednocześnie zmniejszyły się koszty żywienia – wyjaśniają gospodarze.

– Kiedy przeszliśmy na dwukrotne zadawanie paszy krowy więcej jej zjadają. Ponadto pasza jest świeższa, co zwiększa jej pobranie – mówią gospodarze

FOTO: Józef Nuckowski

Constant Feeding – przełom w żywieniu krów mlecznych

– W metodzie Constant Feeding ograniczamy sortowanie na stole paszowym. Dzięki wcześniejszemu namoczeniu, pasze treściwe lepiej przyklejają się do sianokiszonki. Przed wprowadzeniem zmian, na dolnym sicie do TMR-u mieliśmy około 20 do 30% frakcji sypkiej, czyli ewidentnie za dużo. Był to sygnał, że krowy mają możliwość sortowania, więc stosowaliśmy drożdże i bufor do paszowozu.