StoryEditorInformacje z branży

Hodowcy bydła z klubu Krasula zwiedzali nowoczesną oborę w Ogródku

29.06.2019., 12:06h
13 czerwca br., czyli kilkanaście dni od uroczystego otwarcia nowej obory, w gospodarstwie państwa Duszaków wizytę złożyli członkowie Klubu Hodowców Bydła „Krasula”. Goście zwiedzili nowy obiekt, o którym opowiadał i na wszelkie pytanie odpowiadał Leszek Duszak.

Inwestycja na około 10 mln złotych

Jedno z pierwszych dotyczyło koszów  przedsięwzięcia. Gospodarz wyjaśniał, iż cała inwestycja będzie kosztowała około 10 mln zł. Hodowcy pytali także o to, dlaczego właściciele zdecydowali się na pełną posadzkę, a nie np. na posadzkę rusztową.

Podczas wyjazdów do obór na zachodzie Europy zaobserwowałem, że zamiast rusztów stosuje się tam pełne posadzki i zgarniacze. Dla bydła jest to na pewno lepsze rozwiązanie, ale z kolei gorsze dla hodowców. Obecnie na legowiskach zastosowaliśmy materace słomiano-wapienne, ale po uruchomieniu separatora w legowiskach będzie separat z gnojowicy tłumaczył – Leszek Duszak.

Leszek Kajda – prezes Klubu „Krasula” zapytał, jaki jest stosunek kosztów wyposażenia obory do kosztów całej inwestycji.

Dokładnie tego nie liczyłem, ale wyposażenie kosztowało około 25% całości, przy czym firma budująca i wyposażająca podzieliły się elementami wyposażenia obory. Firma budująca wzięła na siebie takie elementy jak np. separator, agregat prądotwórczy, wygrodzenia, co też zaliczamy do wyposażenia – powiedział Leszek Duszak.

Przy dojarni karuzelowej jest mniej pracy

Zapytano także, dlaczego hodowcy zdecydowali się na halę udojową, a nie na roboty, dlaczego wybrano dojarnię karuzelową, ile osób będzie obsługiwało dojarnię.

Nasza rodzina lubi mieć trochę wolnego czasu. Dój przewidziany jest przez 3 godziny rano i 3 wieczorem, a poza tym okresem nie chcemy myśleć o doju. Przy hali bok w bok dojarz musi się dużo poruszać po hali udojowej, a w karuzeli krowa trafia do człowieka, a nie odwrotnie. Tutaj dwie osoby będą pracowały na stanowisku udojowym, a jedna będzie podganiała krowy – wyjaśnił Leszek Duszak.


Członkowie Klubu „Krasula” zwiedzili nowoczesną oborę w Ogródku
  • Członkowie Klubu „Krasula” zwiedzili nowoczesną oborę w Ogródku
Zwiedzający pytali o możliwości wymiany powietrza na hali udojowej i o to, czy zastosowano w niej ogrzewanie.

Zamontowaliśmy tutaj trzy klapy wentylacyjne otwierane elektrycznie, aby wywietrzyć halę latem. Rozważaliśmy zastosowanie wentylacji nadciśnieniowej, ale koszt takiej inwestycji to dodatkowe około 100 tys. zł. Jeśli będzie potrzeba, to zamontujemy w hali taką wentylację. Na zimę przygotowaliśmy dwie nagrzewnice, aby temperatura nie spadła poniżej zera – dodał Leszek Duszak.

Krowy podzielone na 4 grupy żywieniowe

Pytania dotyczyły także żywienia bydła w nowej oborze i premiowania krów na hali udojowej.

Na hali nie będziemy podawać mieszanek treściwych. W samojezdnym wozie paszowym sporządzany będzie TMR. Zwierzęta podzielimy na 4 grupy żywieniowe i każda z nich otrzyma oddzielny miks – dodał gospodarz.

Wyjazd zorganizował Klub „Krasula” na czele z prezesem Leszkiem Kajdą, wspólnie z Tomaszem Borkowskim z firmy Nutrena. Z rolnikami przyjechał także Zenon Więk, wiceprezes SM Ryki. Firma Nutrena dla przybyłych do Ogródka rolników przygotowała wykład dotyczący możliwości ograniczenia stresu cieplnego u krów mlecznych. Podczas spotkania hodowców w Ogródku, temat ten omówił Michał Laskowski, który opowiedział także o zaletach preparatu Dairy Cooler, znajdującego się w ofercie firmy Nutrena.

Józef Nuckowski
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
13. grudzień 2024 06:12