StoryEditorPorady

Jak koronawirus wpłynął na gospodarstwa rolne na Mazowszu?

10.05.2020., 16:05h
Kontakt z doradcami i przedstawicielami handlowymi odbywa się tylko przez telefon. Kierowca po mleko przyjeżdża w rękawiczkach i maseczce, rolnicy nie spotykają się z nim. Dodatkowo, po każdym odbiorze mleka dezynfekują specjalnym preparatem pomieszczenie, gdzie znajduje się schładzalnik mleka – tak koronawirus wpłynął na funkcjonowanie gospodarstwa Marka Gogolewskiego.

Prowadzenie gospodarstwa w dobie koronawirusa

Federacja zawiesiła próbne udoje, ale szybko zostały one wznowione za zgodą rolnika. Ja się zgodziłem, bo zootechnik był dobrze zabezpieczony, miał jednorazowy fartuch, rękawiczki, maseczkę, buty ochronne. Na wsi koronawirus jest mniejszym problemem niż w mieście, nie widujemy się z sąsiadami, gdyż teraz dużo czasu spędzamy osamotnieni w polu – powiedział Marek Gogolewski.

Rolnik zwrócił także uwagę, że teraz już nie będzie tak łatwo o nowe inwestycje w rolnictwie. Dlatego cieszy się, że z inicjatywy następcy – syna  Piotra, przed 3 laty wybudował nową oborę.

Plany były takie, aby nowa obora powstała najwcześniej w 2020 r., ale gdy tylko ukończyłem technikum agrobiznesu od razu postanowiłem inwestować i  skorzystać z dofinansowania PROW na wyposażenie nowej obory. Bo tak naprawdę nie wiadomo, w jakim wymiarze i czy w ogóle będzie wsparcie dla rolnictwa z unijnej kasy po 2020 roku, tym bardziej, że obecna sytuacja związana z koronawirusem będzie zapewne powodowała pewne przesunięcia środków właśnie na walkę z pandemią – stwierdził Piotr Gogolewski, dodając, że dziś i...
Pozostało 81% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
12. grudzień 2024 05:00