Jak unikać zasadowicy?

Z uwagi na fakt, że zasadowicę żwacza wywołują błędy żywieniowe, zapobieganie chorobie polega przede wszystkim na przestrzeganiu zasad właściwego żywienia.

Warto wiedzieć – a już szczególnie w okresie wiosennym – że młoda trawa (zwłaszcza z udziałem roślin motylkowych) zawiera dużo białka ulegającego rozkładowi w żwaczu i związków azotowych niebiałkowych. W takich warunkach, w żwaczu gromadzą się duże ilości amoniaku, który szkodzi i zmienia jego pH. Przypadkiem wyjątkowym związanym z wystąpieniem zasadowicy żwacza jest skarmianie zielonek intensywnie nawożonych azotem lub gnojowicą.

Pamiętajmy, by również unikać skarmiania dużych ilości wysokobiałkowych pasz treściwych: śruty sojowej i rzepakowej, bogatych w białko mieszanek treściwych i koncentratów. Całkowite białko ogólne dawki pokarmowej nie powinno przekraczać 18% suchej masy. Zasadowicy sprzyja także nieumiejętne stosowanie w żywieniu: mocznika, amoniakowanych wysłodków buraczanych czy mocznikowanej melasy. Jeżeli koncentracja białka ogólnego w dawce pokarmowej przekracza 13%, to należy zdecydowanie ograniczyć stosowanie mocznika.

Jeżeli już w stadzie zdiagnozowana zostanie zasadowica żwacza, można zastosować zabiegi, które stosunkowo szybko poprawią stan zdrowia chorych krów. Można więc wykonać wlewki dożwaczowe 1–3% wodnego roztworu kwasu octowego, w ilości 10–15 litrów lub 50–70 ml kwasu mlekowego rozpuszczonego w 5–10 litrach wody. Dobry efekt wspomagający przynosi także podanie substancji energetycznych oraz preparatów zawierających Ca i Mg. Zalecane jest także zastosowanie antybiotyków w celu zabicia mikroflory gnilnej.