StoryEditorWiadomości rolnicze

Kiedy i jak analizować TMR?

12.10.2017., 15:10h
Przede wszystkim wtedy, gdy zmieniamy dawkę pokarmową i najlepiej po minimum 10 dniach od zmiany. Także wtedy, gdy mamy jakiekolwiek wątpliwości i chcemy sprawdzić czy wartość pokarmowa i struktura fizyczna dawki odpowiada zapotrzebowaniu zwierząt.

Pobranie próbki do analizy


Reprezentatywną próbkę TMR-u pobieramy ze stołu paszowego, nie później niż 5 minut po zadaniu paszy na stół. Później – niestety – zwierzęta zaczynają ją sortować. W celu pobrania reprezentatywnej próby, pierwszym krokiem powinno być przygotowanie foliowego woreczka i czytelne podpisanie go nazwą paszy, datą i czasem pobrania. Do wykonania próbki zbiorczej TMR-u potrzebować będziemy 10 próbek tzw. wyrywkowych. A zatem, w zależności od długości stołu paszowego musimy ustalić na nim regularne odstępy np. co krok lub co metr. Idąc za wozem paszowym pobieramy próbki w zaznaczonych miejscach, zanurzając dłoń w TMR-ze na głębokość nadgarstka, przy czym nie należy pomijać takich pasz jak marchew czy kawałki okopowych. Każdą z 10 próbek wkładamy do wiadra, mieszamy ręką, a długie cząstki np. siana czy słomy należy pociąć w na długość 3–4 cm, co zdecydowanie ułatwi ich mieszanie. W dalszej kolejności wysypujemy zawartość wiadra na czystą posadzkę, starannie mieszamy na przykład szpachelką. Tak wymieszany materiał dzielimy na 4 ćwiartki. Dwie przeciwstawne ćwiartki pakujemy do woreczka, ściskamy, usuwamy powietrze i zamykamy.



Próbki do analizy należy zawsze pobierać tuż po zadaniu TMR na stół. Istnieje bowiem duże prawdopodobieństwo sortowania, co sprawia, że np. po godzinie od zadania TMR-u możemy pobrać do analizy gorszy, niż zadaliśmy


Następnie najszybciej, jak to możliwe, wysyłamy próbę do laboratorium (np. jedną z firm kurierskich).

Koszt analizy TMR-u


Analiza chemiczna wykonana w laboratorium kosztuje od 300 do 350 zł brutto i trwa zazwyczaj od 7 do 10 dni. Analiza wykonana na przenośnym urządzeniu jest zdecydowanie tańsza i kosztuje od 50 do 100 zł, a jej zaletą jest fakt, że wyniki otrzymujemy bardzo szybko.

I chociaż skrupulatne pobieranie próbek, wysyłanie ich do laboratorium i ponoszenie kosztów badań może wydawać się uciążliwie, to jednak odpowiedź na pytanie, czy warto to robić jednoznacznie brzmi – tak. Bo na podstawie analizy chemicznej paszy dokonujemy zakupu poekstrakcyjnej śruty sojowe, na której tak wiele możemy przecież zaoszczędzić. Szczególnie teraz, gdy w wielu gospodarstwach stosuje się droższe pasze NON GMO.

Ułatwieniem w tej kwestii jest z pewnością powszechna dostępność do analiz pasz. Wykonują je firmy paszowe, serwis żywieniowy PFHBiPM, a także wiele spółdzielni mleczarskich.

Beata Dąbrowska
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
28. kwiecień 2024 10:41