wwwUnsplash
StoryEditorPotrzebujemy monitoringu kosztów produkcji mleka

Potrzebujemy monitoringu kosztów produkcji mleka

18.12.2022., 14:00h

Opublikowany niedawno przez Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA) raport wskazuje, że w Niemczech, Francji i Polsce od kilku tygodni obserwowana jest stabilizacja dostaw mleka surowego.

Produkcja mleka w Polsce jest znacząco niższa niż rok temu

Dane dotyczące wolumenu produkcji z drugiej połowy roku wskazują jednak na wzrost w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego. Pomimo tego, jeżeli grudzień nie przyniesie istotnych zmian w dynamice wielkości produkcji, zostanie ona w UE zredukowana o około 0,4% w stosunku do 2021 r. Produkcja mleka w Polsce oraz krajach z nią sąsiadujących, tj. na Białorusi i w Czechach, jest jednak znacząco wyższa niż w 2021 r., co wzmacnia pozycję Polski na rynku Wspólnoty. W Nowej Zelandii październik jest zazwyczaj miesiącem szczytowej sezonowej produkcji mleka, jednak i tam ma ona tendencję spadkową.

Spadek ten jest wyraźny, bo porównując pierwsze dziesięć miesięcy bieżącego roku do analogicznego okresu roku poprzedniego, produkcja była niższa o 3,6%. Fakt ten ma dla światowego rynku mleka ważne znaczenie, bo kraj ten należy do wiodących eksporterów mleka. Co ciekawe, tendencja ta zachodzi w momencie, gdy nowozelandzcy rolnicy otrzymują rekordowe wypłaty za mleko. Jest jednak "mały" szczegół; rekordowo wysokie są również koszty produkcji, na co wskazują twarde dane. Okazuje się, że za sprawą wzrostu cen nawozów, paliw oraz stóp procentowych, zwiększyły się one w ciągu roku o 17%. To sprawia, że rentowność produkcji mleka w NZ słabnie i skłania do zaprzestania prowadzenia dalszej działalności.

Coraz mniejsze dostawy w Nowej Zelandii są dobrą wiadomością dla Unii Europejskiej, ponieważ wzmocni to pozycję negocjacyjną Europy w rozmowach z Chinami. Nie jest jednak tak różowo, bo za sprawą radykalnych wzrostów kosztów produkcji i przetwórstwa UE traci przewagę na rynku globalnym. Nie jest wykluczone, że aby uratować europejską branżę przed wypadnięciem z gry, konieczne będzie uruchomienie przez Komisję Europejską dotąd nieznanych mechanizmów interwencyjnych. Jakoś musimy poradzić sobie ze skutkami planowanego wzrostu cen nośników energii.

Jeśli już mowa o kosztach produkcji, to należy zauważyć, że w Unii Europejskiej od kilku tygodni obserwuje się korzystne zmiany w zakresie ich wartości. W 47 tygodniu 2022 r. składowa żywienia krów miała wartość o 4,7% niższą niż miesiąc temu. Koszty energii również były niższe, tym razem o 6,6%.

Na rynku krajowym obserwuje się dwa różne trendy konsumenckie. Pierwszy z nich to "trading down", czyli zamiany dotychczas kupowanych, droższych produktów, na tańsze odpowiedniki. Jak dotąd obserwuje się wzrost zainteresowania takimi produktami, w czym niewątpliwie pomagają klienci z ukraińskimi paszportami.

Obecność dwóch milionów uchodźców wojennych sprawia, że konsumpcja mleka rośnie. Wzrosty dotyczą jednak produktów pierwszej potrzeby żywnościowej. Pewne trudności widać jednak w ograniczonych zakupach towarów z grupy premium oraz produktów bez GMO i ekologicznych.

Podobne informacje płyną z Europejskiej Rady Mlecznej (EMB), a więc organizacji zrzeszającej 100 tysięcy producentów mleka. Opublikowany 15 listopada 2022 r. przez nią raport, tym razem, dotyczy wielkości kosztów produkcji mleka ekologicznego.

Dane te jednak nie napawają optymizmem, bo koszty jego produkcji przewyższają przychody ze sprzedaży. Niemieccy farmerzy podejmujący trud produkcji mleka eko otrzymywali za surowiec dostarczany do mleczarni średnio 52,31 centa/kg. Problem w tym, że wedle szacunków ponieśli koszty na poziomie 66,97 centów/kg.

Oznacza to, że owi producenci produkowali mleko ekologiczne z wielką, bo sięgającą 22%, stratą. Nie pozostali oni jednak bez pomocy, bo straty te częściowo pokryto ze środków pomocowych. Ostatecznie dopłacono 11,77 centów/kg, co sumarycznie dawało 64,08 centa za kg.

Biorąc pod uwagę rachunek wiązany (tj. wliczając zysk ze sprzedaży bydła), realny dochód rolników z produkcji ekologicznej wyniósł zaledwie 8,82 centów/kg. Jak wskazuje EMB, to zaledwie 38% dochodu, którego oczekują producenci. Jego wysokość została obliczona na podstawie średniego wynagrodzenia godzinowego, a to w Niemczech sięga 25 euro (wraz ze składkami pracodawcy). Dane dotyczące kosztów produkcji mleka w niemieckim sektorze mleka ekologicznego są corocznie aktualizowane.

W Polsce tym zakresie niestety wciąż mam chaos, a przecież bieżący nadzór nad kosztami produkcji wszystkich płodów rolnych, przy dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości gospodarczej, jest wręcz niezbędny. Potrzebujemy więc wspólnego, sektorowego wniosku do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi o objęcie rynku mleka stosownym monitoringiem, choćby na kształt tego, co prowadzi działające na rzecz Komisji Europejskiej, Obserwatorium Rynku Mleka.

Jarosław Malczewski

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
20. kwiecień 2024 09:18