W poniedziałek 24 czerwca 2024 r. Sąd Okręgowy w Białymstoku w całości oddalił powództwo Stanisława Żochowskiego przeciwko Podlaskiemu Związkowi Hodowców Bydła i Producentów Mleka dotyczące zmiany na stanowisku prezesa. Tym samym sąd zdjął zabezpieczenie powództwa i oficjalnie prezesem zarządu Podlaskiego Związku jest Tomasz Cieślik, prezes koła Siemiatycze i jeden z bohaterów programu „Rolnicy. Podlasie”.
Dlaczego hodowcy z Podlasia odwołali Stanisława Żochowskiego z funkcji prezesa PZHBiPM?
Cała sprawa rozpoczęła się 17 marca 2023 r., kiedy to podczas posiedzenie zarządu Podlaskiego Związku Hodowców Bydła i Producentów Mleka z funkcji prezesa Związku został odwołany Stanisław Żochowski. W uzasadnieniu wniosku napisano, że Żochowski utracił zaufanie większości zarządu. Chodziło głównie o brak działań z jego strony w kwestii zmian w funkcjonowaniu Polskiej Federacji HBiPM.
– Szybciej dogadał się z obecnymi władzami PFHBiPM niż doprowadził do konkretnych zmian na lepsze. Można powiedzieć, że nas zdradził, dlatego straciliśmy do niego zaufanie. My hodowcy z Podlasia chcemy zmian w PFHBiPM, myśleliśmy, że Stanisław Żochowski będzie nas wszystkich łączył w tych działaniach, ale tak się nie stało. – mówił Tomasz Cieślik w wywiadzie dla Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żochowski idzie do sądu i zaskarża uchwałę o odwołaniu go z funkcji prezesa Związku
Jednak Stanisław Żochowski uznał, że posiedzenie zarządu oraz samo odwołanie jego z funkcji prezesa odbyło się z naruszeniem regulaminu Związku i zaskarżył uchwałę do sądu. Argumentował, że nie wszyscy członkowie Zarządu zostali powiadomieni na 14 dni przed planowanym posiedzeniem. A sąd w ramach zabezpieczenia nakazał wstrzymanie wdrożenia uchwały. W praktyce oznaczało, to że Stanisław Żochowski pozostawał prezesem Podlaskiego Związku.
Jednak argumenty Żochowskiego już na początku 2023 r. obalał Karol Faszczewski, drugi z wiceprezesów Związku.
– Na 34 członków, 29 dotarło na obrady, więc nie można powiedzieć, że błędy w zaproszeniach w znaczący sposób obniżyły frekwencję, przeciwnie, była ona wyjątkowo wysoka. Na sali po wyjściu 8 członków zarządu pozostało jeszcze 21, więc kworum zostało zachowane i kontynuowaliśmy posiedzenie. Wszystkie osoby, które pozostały na sali głosowały za odwołaniem Stanisława Żochowskiego z funkcji prezesa Związku – mówi Karol Faszczewski.
– Orzecznictwo jest takie, że nawet przy niezachowaniu terminu powiadomienia, jeśli liczba nieobecnych członków nie zmieniłaby wyników głosowania, to obrady były ważne. Uważamy, że sąd nie podejmie innej decyzji, ale musimy czekać na definitywne rozstrzygnięcie sprawy, co w praktyce może potrwać bardzo długo – mówi dalej Karol Faszczewski.
Ostatecznie słowa Faszczewskiego się sprawdziły i Sąd Okręgowy w Białymstoku potwierdził, że zmiana na stanowisku prezesa PZHBiPM została przeprowadzona prawidłowo i Tomasz Cieślik ma kierować Związkiem.
Jakie plany ma nowy szef PZHBiPM?
Jedną z pierwszych decyzji już oficjalnie "nowego" prezesa Podlaskiego Związku jest jak najszybsze zwołanie Zarządu, aby jak najszybciej nadrobić zaległości jakie powstały przez ostatnie 15 miesięcy.
– Będziemy pisać odwołanie od decyzji Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka o wykluczeniu naszego Związku, które nastąpiło na wniosek Stanisława Żochowskiego. Po dzisiejszym orzeczeniu sądu widać, że nie miał on do tego prawa, więc takie wykreślenie nas z Federacji nie powinno mieć miejsca – mówi Tomasz Cieślik.
Jako nowy prezes PZHBiPM będzie również chciał zająć się kwestią kosztów oceny użytkowości mlecznej krów. Bo ta w ramach Federacji jest kosztowna.
– Mamy kilka poważnych propozycji z innych państw, więc na pewno jest jakaś alternatywa wobec oceny oferowanej przez Federację. A jeśli nasz Związek miałby być poza PFHBiPM, to nie ma żadnych powodów, aby wspierać tę organizację w kwestii oceny. Dla nas najważniejsze jest dobro naszych hodowców i obniżenie kosztów ich funkcjonowania – dodaje Tomasz Cieślik.
– W dalszej kolejności czeka nas praca nad strategicznym rozwojem naszego związku i przede wszystkim ciężka i codzienna praca nad odbudowaniem zaufania hodowców do naszego związku – dodaje nowy prezes Podlaskiego Związku Hodowców Bydła i Producentów Mleko.
Paweł Mikos
fot. Andrzej Rutkowski