StoryEditorDobry hodowca

Nowa obora wolnostanowiskowa to mniej pracy i mniej komórek somatycznych

23.12.2019., 16:12h
Możliwość skorzystania z dofinansowania z Europejskiego Funduszu Na Rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich sprawiła, że Radosław Nowak znacznie  przyspieszył plany budowy nowej obory. Symboliczne jej otwarcie, w gronie przyjaciół, odbyło się pod koniec listopada bieżącego roku.

Komfort i swobodny ruch w nowej oborze

Radosław Nowak chciał, by nowy budynek zapewniał krowom zdrowie i komfort oraz swobodny ruch. Zdecydował się więc na obiekt wolnostanowiskowy  o wymiarach 60 x 27. Wysokość w kalenicy wynosi 9 m. Cała konstrukcja obory wykonana jest ze stali ocynkowanej. Na ścianach i dachu zastosowano płytę warstwową. W ścianach długich są szczeliny o wysokości 2,6 m, zasłaniane kurtynami poliwęglanowymi. W legowiskach gospodarz zastosował słomiano-wapienny materac. W części spacerowej wykonano pełną posadzkę, która wykonana jest z dwóch materiałów. Od strony legowisk jest nawierzchnia asfaltowa, a przy stole paszowym betonowa. Obornik usuwany jest za pomocą zgarniaczy łańcuchowych, które uruchamiają się co około 2 godziny.

 Hodowca zdecydował się na halę udojową typu bok w bok 2x10.

Wybrana hala zajmuje mniej miejsca od rybiej ości, a podłączanie aparatów od tyłu jest wygodniejsze i bezpieczniejsze. Dodatkową zaletą hali bok w bok jest to, że krowy do stanowisk udojowych szybko wchodzą i wychodzą. Dzięki temu jest ona sprawna i wydajna. Dój 75 krów trwa obecnie 1,1 godziny. To trochę długo, gdyż niedawno zaku...
Pozostało 66% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
27. kwiecień 2024 08:05