Początki w nowej oborze nie były takie łatwe. Do nowych warunków musieli przyzwyczaić się nie tylko hodowcy, ale przede wszystkim krowy.Andrzej Rutkowski
StoryEditorReportaż z gospodarstwa

U rolników z Podlasia w oborze radio gra na okrągło. Co to daje krowom?

24.08.2023., 15:00h
Po roku użytkowania nowej obory można już coś więcej o niej powiedzieć, a tyle właśnie minęło, od kiedy krowy Renaty i Adama Bajków korzystają z bezściołowego obiektu wolnostanowiskowego na rusztach.

Radio pomogło krowom zaaklimatyzować się w nowej, wolnostanowiskowej oborze

Obora jest funkcjonalna i wygodna nie tylko dla krów, ale również dla nas. Nie odczuwamy tak bardzo codziennego trudu obsługi stada jak było to w oborze uwięziowej, chociaż mieliśmy tam dojarkę przewodową na 8 aparatów udojowych. W razie potrzeby, tylko z pomocą synów dajemy radę ze wszystkimi obowiązkami, a żona nie musi już odrywać się od swoich zajęć domowych – powiedział Adam Bajko.

Jednak początki nie były takie łatwe, do nowych warunków musieli przyzwyczaić się nie tylko hodowcy, ale przede wszystkim krowy.

Pierwsze dni po wprowadzeniu bydła były bardzo stresowe i dla nich, i dla nas. Był to jeden głośny ryk słyszany w całej wsi. Zwłaszcza starsze krowy nie umiały podchodzić do stołu paszowego i trzeba było je tego nauczyć, co wcale nie było takie łatwe. Pomogło częste posypywanie stołu paszowego smakowitą śrutą. Dobrą metodą na obniżenie poziomu stresu i uspokojenie bydła okazała się muzyka, która łagodzi obyczaje, dlatego w oborze radio gra całą dobę – oznajmił hodowca.

image

Krowy ...

Pozostało 87% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
28. kwiecień 2024 00:23