StoryEditorDobry hodowca

Rolnicy z Podlasia postawili na krzyżówkę hf i jersey‘a. Jakie są rezultaty?

12.05.2022., 14:05h
Jak ważna dla rozwoju gospodarstwa jest współpraca ze stabilną spółdzielnią mleczarską przekonali się Władysław i Marcin Zarzeccy, którzy z tytułu upadłości SM Bielmlek stracili 75 tys. zł. Dziś żałują tylko jednego, że tak późno zaczęli współpracę z OSM w Hajnówce.

Odżyli w Hajnówce po gehennie w Bielmleku

Wiadomo, że udziały i tak by przepadły, ale gdybyśmy wcześniej przeszli do OSM Hajnówka, to nie stracilibyśmy dwóch miesięcznych wypłat za mleko. Jednak pracownicy Bielmleku do końca powtarzali, że będzie dobrze. W sumie przepadło 75 tys. zł, co 3 lata temu, jeszcze przed galopującą inflacją, było bardzo dużą kwotą dla naszego gospodarstwa, a nawet dziś można byłoby poczynić za nią inwestycje maszynowe jak np. duży rozrzutnik obornika z pionowymi wałkami czy też maszyna rolnicza o znacznej ładowności. W Hajnówce czujemy, że jest to nasza spółdzielnia, która liczy się z rolnikami, wypłata zawsze jest na czas, a cena mleka jest bardzo dobra, nie odbiega od tej płaconej przez największych jak Mlekpol czy Mlekovita – powiedział Władysław Zarzecki.

Zimą produkcja w górę

W szczycie produkcji, który przypada na miesiące zimowe: grudzień, styczeń i luty rolnicy dostarczają do spółdzielni ponad 13 tys. l mleka. Jest to okres szczytu laktacji większości krów, co wynika z częściowej sezonowości wycieleń.

Kiedyś szczyt produkcji przypadał na miesiące letnie, gdy bydło wychodził...

Pozostało 81% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
12. grudzień 2024 23:03