StoryEditorPorady

Rolnik z SM Ryki postawił na oborę o stalowej konstrukcji i robot udojowy.Co mu dało to rozwiązanie?

21.04.2020., 10:04h
Od postępu nie ma ucieczki - kierując się między innymi tą zasadą Marcin i Krzysztof Kulikowscy, w grudniu 2019 roku, oddali do użytku nową oborę, którą wyposażyli w automatyczny system doju. – Postanowiliśmy wybudować taką oborę, która umożliwi nam redukcję nakładów pracy przy obsłudze zwierząt, a brak siły roboczej przesądził o zakupie robota udojowego VMS V300 – mówi Marcin Kulikowski.

Brak rąk do pracy przesądził o zakupie robota udojowego

Prowadzę gospodarstwo wspólnie z ojcem i głównym problemem jest u nas deficyt siły roboczej. Jak zobaczyłem robot VMS V300 podczas pracy, od razu podjąłem decyzję o wyborze modelu robota. Po kilku miesiącach jego pracy w oborze utwierdziłem się w przekonaniu, że dobrze wybrałem. Nie zamierzam zbyt mocno rozwijać produkcji i chcę utrzymywać takie stado krów, które będzie w stanie wydoić jeden robot – wyjaśnia hodowca.

Nowoczesna obora z ruchem kierowanym

W budowie nowej obory (o wymiarach 26 x 41,5 m) zastosowano nowoczesną konstrukcję stalową ze ścianami i dachem z płyty warstwowej. Po jednej stronie korytarza paszowego jest sektor przeznaczony dla jałówek, po przeciwnej stronie dla krów mlecznych, w którym są 3 rzędy legowisk wyłożonych materacami. Zaplanowano tu także poczekalnię dla krów, które poruszają się w systemie ruchu kierowanego. Zwierzęta przechodzą przez bramkę selekcyjną i jeżeli mają pozwolenie na dój, to kierowane są do robota. W budynku zastosowano oświetlenie ledowe.

Marcin Kulikowski do niedawna utrzymywał krowy mleczne w oborze, którą nie pogard...
Pozostało 74% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
27. kwiecień 2024 05:41