StoryEditorporady

Rolnik zainwestował 600 tys. złotych w oborę. Jakie rozwiązania zastosował?

17.12.2019., 16:12h
Ciężkie warunki pracy w mocno wysłużonej już oborze, a przede wszystkim brak możliwości rozwoju, zmotywowały Izabelę i Janusza Milewskich do inwestycji w  gospodarstwie. Ich efektem stała się  – użytkowana zaledwie od trzech miesięcy – nowa obora. Najważniejszym na dziś  dla młodych hodowców zadaniem jest jej pełne zasiedlenie.
– Zakupiliśmy już 5 cielnych jałowic, które niebawem się wycielą, zwiększając tym samym produkcyjne pogłowie. Dorasta 20 kolejnych, odchowanych w gospodarstwie sztuk i mamy ogromną nadzieję, że w nadchodzącym roku nasza obora będzie pełna, dobrze dojących się krów – mówi Janusz Milewski, potwierdzając jednocześnie, że koniecznością jest też wybrakowanie ze stada najstarszych zwierząt. – Zakup jałowic to – niestety – duży wydatek. Czy nam się jeszcze uda? Czas pokaże.

Państwo Milewscy zdecydowali się na wzniesienie obory uwięziowej. Jak mówią, o systemie utrzymania bydła ostatecznie przesądził stosunkowo niewielki areał, jakim dysponują.

W naszym regionie zakup ziemi jest praktycznie niemożliwy i chociażbyśmy chcieli, to nie mogliśmy myśleć o znaczącym zwiększeniu pogłowia i obiekcie wolnostanowiskowym – mówi rolnik.

Wyposażenie nowej obory

Nowy budynek – o wymiarach 45 x 14 m – przeznaczony jest dla 43 DJP. W dwóch rzędach stanowisk przylegających do czterometrowego korytarza paszowego zaplanowano stanowiska dla 34 sztuk krów. W oborze zaprojektowano także izolatkę oraz duży kojec (11 x 4 m), podzielon...
Pozostało 75% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
10. grudzień 2024 03:41