StoryEditorWiadomości z branży

Sonda – jak zapobiec mleczarskiej katastrofie - część 5

28.04.2020., 11:04h
W ostatniej, piątej części sondy "Tygodnika Poradnika Rolniczego" pytamy prezesów  OSM Siedlce, SM Gostyń i ŁSM Jogo, jak złagodzić skutki nadchodzącego kryzysu spowodowanego epidemią koronawirusa i załamania rynku mleka.

Ceny zbytu spadają, ale konsumenci tego nie odczuwają

Prezes Marek Czapski - OSM Siedlce

Nasze produkty sprzedają się dobrze, ale z racji tego, że spadają ceny tłuszczu mlecznego i białka, spadają też ceny zbytu. Dotyczy to również pełnego i odtłuszczonego mleka w proszku, które sprzedajemy na rynku krajowym. Ceny zbytu spadają, ale klienci tego nie odczuwają, bowiem na półkach sklepowych nie widać tych ruchów cenowych, które drenują nasze spółdzielcze kieszenie. Eksport praktycznie stanął, a wielkie zakłady mleczarskie lokują nadwyżki swoich produktów na rynku krajowym. Ten tłok na rynku może rozładować tylko interwencja na rynku masła i odtłuszczonego mleka w proszku. Jest mi obojętne czy będzie ona miała charakter krajowy – poprzez Agencję Rezerw Materiałowych czy też to będzie interwencja unijna. Trzeba coś zrobić, aby zapobiec katastrofie. Jeszcze nie obniżyliśmy ceny skupu mleka, ale nie wykluczamy tego, że cena mleka spadnie o około 6 groszy na litrze. Do naszej spółdzielni surowiec dostarcza 550 członków, zaś dzienny przerób mleka wynosi 225 tysięcy litrów. Oprócz epidemii koronawirusa dużym zagrożeniem dla produkcji mleka w naszym regionie jest olbrzymia susza.
 

Interwencja na rynku mleka jest niezbędna

Prezes Grzegorz Grzeszkowiak - Spółdzielnia Mleczarska w Gostyniu

– Sytuacja naszej spółdzielni jest jeszcze w miarę dobra jak na obecny kryzys. Przed świętami nasze sztandarowe produkty – mleko zagęszczone i kajmak, sprzedawały się bardzo dobrze. Dobrze sprzedawały się też śmietany, a nawet mleko UHT. Mój niepokój budzi jednak gwałtowny spadek cen odtłuszczonego mleka w proszku, którego jesteśmy dużym producentem – 1000 ton miesięcznie. Nasze zapasy tego produktu przekraczają 1000 ton. Obserwuję rynek i widzę, że zainteresowanie odtłuszczonym mlekiem w proszku, a także mlekiem pełnym w proszku, bo takie także możemy produkować, jest znikome. Potrzebna jest interwencja na rynku mleka polegająca na interwencyjnym wykupie odtłuszczonego mleka w proszku i masła. Oczekuję, że rząd niezwłocznie doprowadzi do wykupu przez Agencję Rezerw Materiałowych pewnych ilości odtłuszczonego mleka w proszku oraz masła, które powiększą stan zapasów strategicznych. Oczekuję również wdrożenia w życie unijnych mechanizmów na rynku mleka. Jak na razie nie obniżyliśmy ceny skupu mleka, ale nie jest wykluczone, że w przypadku pogłębienia kryzysu na rynku mleka będziemy musieli dokonać korekty cen skupu. Jednak na pewno nie będziemy wprowadzali w skupie mleka ograniczeń ilościowych.
 

Sytuacja na rynku mleka zmienia się z tygodnia na tydzień

Prezes Krzysztof Jankowski - Łódzka Spółdzielnia Mleczarska Jogo

Wyroby galanteryjne z naszej spółdzielni sprzedają się obecnie przyzwoicie. Szczególnie dużym zainteresowaniem cieszą się twarogi, śmietany oraz mleko spożywcze i napoje fermentowane. Robimy też lody, które w większości trafiają do chłodni i zostaną sprzedane w okresie letnim. Ten zadowalający poziom sprzedaży i w miarę przyzwoite ceny sprawiają, że obecnie nasza cena skupu jest o prawie 7 groszy wyższa niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Ale jest też druga strona medalu: musimy z kraju wywieźć 35 procent produkowanego mleka w postaci określonych wyrobów mleczarskich, a z powodu epidemii koronawirusa został bardzo ograniczony eksport artykułów mleczarskich – takich jak odtłuszczone mleko w proszku, masło czy też sery twarde, a także eksport mozzarelli i sera cagliati. W związku z tym zakłady, które eksportowały zaczynają produkować więcej świeżych produktów i na rynku robi się tłoczno.
Spadają ceny mleka przerzutowego – pełne kosztuje nieco ponad 80 groszy za litr, a mleko chude około 40 groszy. To nie jest normalna sytuacja. Na razie nie planujemy obniżki cen skupu, ale sytuacja jest dynamiczna i zmienia się z tygodnia na tydzień. Chciałbym zauważyć, że rosną zarówno koszty przetwórstwa mleka w zakładzie, jak i koszty produkcji mleka w gospodarstwach. Bardzo dużym zagrożeniem jest kolejna klęska suszy, która w tym roku będzie, moim zdaniem, szczególnie dotkliwa. Gorąco popieram działania Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich zmierzające do zdjęcia z rynku nadwyżki mleka za pomocą działań o charakterze interwencyjnym. Mam tutaj na myśli zakup poprzez Agencję Rezerw Materiałowych masła i odtłuszczonego mleka w proszku i przeznaczenie tych produktów na zapasy strategiczne. Konieczna jest też interwencja unijna na rynku mleka.

Notował – Krzysztof Wróblewski
Zdjęcie: Archiwum
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
27. kwiecień 2024 00:32