StoryEditorPorady

Zdrowie krów – okólnik kosztuje mało, a daje wiele

06.09.2019., 13:09h
Krowy przez cały rok mają możliwość swobodnego wyjścia na okólnik, z czego chętnie korzystają. Rafał Głażewski nie wyobraża sobie, aby było inaczej, tym bardziej, że bydło utrzymuje na rusztach betonowych. Gdy jeszcze nie miał okólników, to problemy z nogami i racicami rzutowały na całą sytuację w stadzie, pogarszając nie tylko wydajność, ale też parametry rozrodu.
Obora rusztowa bez okólników to zupełna pomyłka. Gdybyśmy nie mieli wybiegów, to wydajność byłaby niższa, a brakowanie znacznie wyższe ze względu na problemy z nogami utrudniające chodzenie, zwłaszcza starszym krowom. Stworzenie wybiegu kosztuje niewiele, zaledwie odsetek tego, ile trzeba zainwestować w nową oborę, a daje naprawdę dużo – podkreślił młody hodowca.

Upał wróg rozrodu

Rafał Głażewski sam inseminuje krowy i jałówki, jednak w kwestii stwierdzenia cielności korzysta z usługi lekarza weterynarii. Krowy są też badane przed pierwszym zabiegiem inseminacji, czy aby na pewno narządy rodne powróciły do odpowiedniej formy po wycieleniu.

Coraz trudniej jest o skuteczny zabieg inseminacji, zwłaszcza w upały, dlatego w tym roku odpuszczamy i już ponad miesiąc nie wykonywałem żadnych  zabiegów unasienniania. Nie ma sensu kryć w upały. W poprzednim roku kryliśmy latem stosując hormony i skuteczność była bardzo niska – stwierdził Rafał Głażewski, który ukończył kurs inseminatorski 12 lat temu w ciechanowskim oddziale MCHiRZ Łowicz.

Rolnik wybudował przed rokiem kolejną oborę wolnostanowiskową na rusztach, tym r...
Pozostało 78% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
05. maj 2024 09:36