Rolnicy nie chcą tracić dopłat przez pośredników
Rolnicy nie chcą być karani za to, na co nie mają wpływu. Obecnie tracą dopłaty dobrostanowe QMP/QAFP, jeśli zwierzęta trafiają do rzeźni więcej niż przez jednego pośrednika. A to najczęściej w ogóle nie zależy od rolników.
Dlatego Wielkopolska Izba Rolnicza domaga się zniesienia sankcji za te dodatkowe ogniwa pośredniczące. Dzięki temu rolnicy mogliby nadal korzystać z płatności, jeśli spełniają wszystkie wymogi systemów QAFP i QMP, niezależnie od liczby pośredników. Dodatkowo WIR chce, żeby sprzedaż do grupy producenckiej, której rolnik jest członkiem, nie była traktowana jako pośrednictwo.
Ministerstwo idzie rolnikom na rękę
W odpowiedzi resort rolnictwa poinformował, że już pracuje nad nowelizacją rozporządzenia. Dobra wiadomość jest taka, że nowe przepisy mają obowiązywać od kampanii 2025 r.
- Przemieszczenie do rzeźni nie będzie ograniczone wyłącznie do jednego podmiotu zajmującego się obrotem zwierzętami/pośrednictwem w tym obrocie/skupem zwierząt albo do grupy producentów rolnych/związku grup producentów rolnych. Płatność w ramach wariantu Dobrostan tuczników przysługiwać będzie do tuczników, które zostały przemieszczone do rzeźni z przeznaczeniem do uboju przed upływem 3 dni od dnia opuszczenia gospodarstwa, w którym utrzymywane były w warunkach podwyższonego dobrostanu, bez względu na liczbę ww. podmiotów - poinformował wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski.
Zdaniem Krajewskiego zmiany te ułatwią rolnikom korzystanie z dopłat, bez obaw o techniczne szczegóły handlu zwierzętami, na które często nie mają wpływu.
Kamila Szałaj
