Nie będzie dopłat do płyt obornikowych. Ministerstwo zmienia plany
Rolnicy mieli nadzieję, że w ramach Krajowego Planu Odbudowy ruszy specjalny program wsparcia na budowę płyt obornikowych i zbiorników do gnojówki oraz gnojowicy. Ministerstwo rolnictwa 16 września zapowiadało dopłaty sięgające nawet 60 proc. kosztów inwestycji. Dziś już wiadomo, że z tych planów nic nie wyjdzie.
Rolnicy liczyli na dopłaty z KPO
Informacja o dopłatach do płyt obornikowych pojawiła się w komunikacie resortu rolnictwa, który trafił do izb rolniczych. Zgodnie z zapowiedziami, wsparcie miało obejmować gospodarstwa do 210 DJP, a poziom dofinansowania miał wynosić do 60 proc. tzw. standardowej stawki jednostkowej.
Celem programu było wsparcie rolników w dostosowaniu gospodarstw do wymogów programu azotanowego, w tym budowy płyt i zbiorników do przechowywania nawozów naturalnych. Rolnicy z ulgą przyjęli te zapowiedzi, bo inwestycje są kosztowne, a termin dostosowania do przepisów zbliża się dużymi krokami.
Ministerstwo: nie ma zgody na wsparcie w KPO
Redakcja Tygodnika Poradnika Rolniczego zwróciła się do ministerstwa rolnictwa z pytaniami o szczegóły programu. Chcieliśmy wiedzieć, czy rolnicy, którzy zrealizują inwestycje wcześniej, będą mogli liczyć na refundację, jakie będą obowiązywać stawki oraz kiedy ruszy nabór wniosków.
Odpowiedź resortu nas zaskoczyła. Okazuje się, że dopłat nie będzie.
- Informujemy, że w związku z brakiem zgody na dodanie w ramach IV rewizji KPO wsparcia dotyczącego doposażenia miejsc do przechowywania nawozów naturalnych, prace w tym zakresie nie są prowadzone – poinformował Departament Komunikacji i Promocji MRiRW.
To oznacza, że planowany program dopłat do płyt obornikowych i zbiorników nie zostanie w ogóle uruchomiony.
Rolnicy zostali z kosztami
Dla wielu gospodarstw to bardzo zła wiadomość. Budowa płyt obornikowych i zbiorników jest obowiązkowa dla gospodarstw powyżej 20 DJP, które muszą dostosować się do programu azotanowego.
Rolnicy zyskali co prawda dodatkowy czas – do końca 2025 roku w przypadku gospodarstw powyżej 20 DJP i do 2027 roku dla mniejszych, ale koszty inwestycji pozostają wysokie. Wiele gospodarstw liczyło, że część wydatków uda się pokryć właśnie z KPO.
Głęboka ściółka zamiast płyty obornikowej
Resort przypomina, że rolnicy mogą w niektórych przypadkach zastosować alternatywne rozwiązanie. Chodzi o system głębokiej ściółki. Warunkiem jest jednak to, aby ściółka całkowicie wchłaniała odchody i nie tworzyły się odcieki.
- Utrzymywanie zwierząt gospodarskich na głębokiej ściółce oznacza stosowanie jej w ilości, która wchłonie ciekłe odchody zwierząt w taki sposób, że nie powstają zastoiska i nie dochodzi do wydzielania się odcieków – wyjaśnia ministerstwo.
Kamila Szałaj
