StoryEditorPorady prawne

Jak nie doprowadzić do zasiedzenia służebności przesyłu?

12.04.2018., 17:04h
Czy za słupy postawione na polach w latach 50-tych w ramach powszechnej elektryfikacji można domagać się odszkodowania? To pytanie od lat zadają nasi czytelnicy. Co prawda Kodeks cywilny pozwala żądać od zakładów energetycznych odszkodowania za bezumowne korzystanie z nieruchomości, co znajduje potwierdzenie w wyroku Sądu Najwyższego z 18 października 2000 r. (V CKN 122/00 LEX nr 52678), jednakże w praktyce sprawy trafiają do SN, a ten orzeka różnie. Pojawia się też problem z zasiedzeniem służebności przesyłu.
Ścieżkę odszkodowawczą należy rozpocząć od złożenia wniosku do zakładów energetycznych o wypłatę odszkodowania za wieloletnie bezumowne korzystanie z części gruntu oraz o ustanowienie odpłatnej służebności przesyłu, jeżeli chodzi o korzystanie z tej nieruchomości w przyszłości. Zakłady energetyczne z reguły odpowiadają, że nie są zobowiązane do wypłaty odszkodowania i proponują właścicielowi ustanowienie nieodpłatnej służebności. Pozostaje wtedy tylko droga sądowa uzyskania odszkodowania. W zależności od danego stanu faktycznego można oprzeć swoje roszczenie na art. 225 k.c. albo 415 k.c. Według art. 415 k.c. kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.

Zasiedzenie służebności

Dla właścicieli gruntów zagrożeniem jest jednak zasiedzenie służebności przez zakład energetyczny. Według art. 292 k.c., służebność gruntowa może być nabyta przez zasiedzenie tylko w wypadku, gdy polega na korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia. W świetle art. 172. k.c. posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od dwudziestu lat jako posiadacz samoistny lub po upływie trzydziestu lat, gdy uzyskał posiadanie w złej wierze. Podkreślić jednak wyraźnie należy, że zasiedzenie służebności nie polega na nabyciu prawa własności, ale ustanowieniu prawa korzystania w określonym zakresie z nieruchomości obciążonej.

Problem polega na tym, że w niektórych sytuacjach Sąd Najwyższy stwierdził zasiedzenie. Przykładowo w uchwale z 7 października 2008 r. Sąd Najwyższy (III CZP 89/08) orzekł, że przed ustawowym uregulowaniem służebności przesyłu (art. 3051–3054 k.c.) dopuszczalne było nabycie w drodze zasiedzenia służebności odpowiadającej treści służebności przesyłu na rzecz przedsiębiorstwa. Nadzieję na poprawę sytuacji obudził wyrok z 9 grudnia 2009 r. (IV CSK 291/09). Sąd Najwyższy orzekł w nim, że zakład energetyczny nie może zaliczyć do okresu niezbędnego do prawa zasiedzenia odpowiadającego służebności przesyłu, czasu przez jaki z nieruchomości korzystało do 1.2.1989 r. przedsiębiorstwo państwowe będące poprzednikiem prawnym firmy przesyłowej. Podobnie korzystne dla rolników było postanowienie Sąd Najwyższego – Izba Cywilna z 21 maja 2015 r. (IV CSK 468/14) oraz orzeczenie z 4 lipca 2014 r. (SN, II CSK 551/13).




Sądy stwierdziły, że „bieg terminu zasiedzenia służebności polegającej na korzystaniu z linii przesyłowej znajdującej się w zarządzie przedsiębiorstwa państwowego, przebiegającej po działce stanowiącej własność SP, będącej w zarządzie innej państwowej osoby prawnej, nie mógł się rozpocząć przed 5 grudnia 1990 r.

Jednakże 12 stycznia 2012 r. (IV CSK 183/11) SN stwierdził, że nie ma żadnych podstaw do przyjęcia, iż posiadanie służebności przesyłowej przez przedsiębiorstwo państwowe przed dniem wejścia w życie ustawy nowelizującej Kodeks cywilny z 1989 r. nie było posiadaniem w rozumieniu art. 352 § 1 k.c. i nie mogło prowadzić do zasiedzenia.

Z kolei Sąd Najwyższy – Izba Cywilna w wyroku z 30 listopada 2016 r. (III CZP 77/16) orzekł, że właścicielowi nieruchomości obciążonej wskutek zasiedzenia służebnością przesyłu nie przysługuje roszczenie o wynagrodzenie za korzystanie z tej nieruchomości za okres poprzedzający zasiedzenie.

Przerwać bieg

Problem polega na tym, że w następnym roku albo w 2020 r. (w zależności od stanowiska SN) minie okres 30 lat posiadania w złej wierze przez niektóre przedsiębiorstwa przesyłowe, co może doprowadzić do fali zasiedzeń służebności przesyłu. Są wyroki Sądu Najwyższego wskazujące na podjęcie działań, które przerwą bieg zasiedzenia, i zarazem takie, które negują ich zasadność.

Na przykład wyrok Sądu Najwyższego z 10 lipca 2013 r. (V CSK 320/12) wskazał, że bieg terminu zasiedzenia służebności przerywa wniosek właściciela nieruchomości o ustanowienie służebności przesyłu za odpowiednim wynagrodzeniem (art. 3051 § 2 k.c.). Takiego skutku nie wywołuje jednak powództwo o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości bez tytułu prawnego.

W uchwale z 21 stycznia 2011 r. (III CZP 124/10), SN stwierdził jednak, że wniosek właściciela nieruchomości o ustanowienie służebności przesyłu za odpowiednim wynagrodzeniem (art. 3051§ 2 k.c.) przerywa bieg terminu zasiedzenia tej służebności.

Warto jednak zwrócić jeszcze uwagę na uchwałę i postanowienie SN odpowiednio z 2006 oraz 2008 r. dotyczące zawezwania do próby ugodowej a przerwania biegu zasiedzenia. W uchwale z 28 czerwca 2006 r. (III CZP 42/06), Sąd stwierdził, iż zawezwanie posiadacza nieruchomości do próby ugodowej na podstawie art. 184 i nast. k.p.c. w sprawie wydania nieruchomości przerywa bieg terminu zasiedzenia. Podobnej treści było postanowienie Sądu z 11 kwietnia 2008 r. (II CSK 612/07). Jednakże w wyroku z 20 lipca 2017 r. (I CSK 716/16) SN uwarunkował to zwięzłym oznaczeniem sprawy, czyli skonkretyzowaniem stosunku prawnego, który miał być przedmiotem postępowania pojednawczego.

Trudne sprawy

Z uwagi na zróżnicowane orzecznictwo i brak jednolitości w sprawach związanych ze słupami energetycznymi, rolnicy chcący walczyć o odszkodowania powinni skorzystać z usług kancelarii. Należy bowiem określić możliwości prawne najlepsze w danej sprawie, aby przerwać bieg terminu przedawnienia wierzytelności i bieg terminu zasiedzenia. Kancelaria musi wybrać: czy będzie to powództwo o odszkodowanie za bezumowne korzystanie z gruntu, wniosek o ustanowienie służebności przesyłu za odpowiednim wynagrodzeniem czy też zawezwanie posiadacza nieruchomości do próby ugodowej. Trzeba jednak liczyć się z tym, iż tego typu sprawy nie należą do łatwych i szybkich, a powierzenie sprawy kancelarii nie gwarantuje wygranej.

dr hab. Aneta Suchoń
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
10. grudzień 2024 08:07