Będą pieniądze dla rolników? Minister zapowiada pomocX.com/mrirw_gov_pl
StoryEditorPieniądze

Będą pieniądze dla rolników? Minister zapowiada pomoc

25.08.2025., 09:45h

Pogoda w br. nie była łaskawa dla rolników, których uprawy zostały dotkliwie zniszczone przez anomalia pogodowe w postaci m.in. deszczu, gradu, powodzi na Żuławach czy przymrozków. Teraz minister rolnictwa Stefan Krajewski zapowiada pomoc.

Pieniądze dla rolników poszkodowanych przez anomalia pogodowe

Minister rolnictwa Stefan Krajewski zapewnia, że tak się stanie. – Kwota 69 mln zł, o której mówimy, to są dodatkowe środki i niejedyne, które trafią do poszkodowanych rolników – tłumaczy.

– Pieniądze w rezerwie budżetowej mamy zabezpieczone na pomoc, na wypadek wystąpienia klęsk żywiołowych, czyli na to, co zadziało już w tym roku. Mój poprzednik, minister Czesław Siekierski wystąpił jeszcze do Komisji Europejskiej z wnioskiem o nadzwyczajną pomoc. Mam już zapewnienie, że we wrześniu taka decyzja zapadnie – podkreśla szef resortu rolnictwa.

Krajewski przyznaje, że nie wiemy, ile pieniędzy do nas trafi, a także w jakiej formule.

– Natomiast mam zapewnienie, że po okresie urlopowym, który obecnie trwa w Komisji Europejskiej, będziemy mieli konkretne informacje i będziemy mogli powiedzieć, ile otrzymamy środków – zaznacza.

Niewłaściwa praca komisji szacujących straty na Żuławach

Szef resortu rolnictwa podkreśla, że rząd dysponuje pieniędzmi w rezerwie kryzysowej, których na razie nie wydaje.

– Właśnie dlatego, żeby móc szybko reagować na kryzysy. Jesteśmy w sierpniu, a chociażby mamy przykład z poprzedniego roku, kiedy powódź wystąpiła we wrześniu. Natomiast cały czas staramy się zabezpieczyć wszystkie potrzeby rolników – tłumaczy.

Krajewski zwraca uwagę, że niektóre komisje, które szacują straty na Żuławach nie pracują właściciwe. – Jadą do rolnika i mówią, że tu straty nie ma, bo zboże zostało skoszone. No tak, zostało skoszone, ale strata była, bo nie wszystko się dało zebrać, bo woda stała na polu – mówi minister.

– I tutaj oprócz komisji mamy również dane z IMGW, które zbiera Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, bo są określone powiaty, obszary, gdzie z danych mamy oczywiście pełny przegląd i obraz tego, co się wydarzyło. Jeśli spada 170 litrów na metr kwadratowy, to wiemy, że już mamy do czynienia z deszczem nawalnym, który robi duże spustoszenie w gospodarstwach – wyjaśnia minister. 

Nie zostawimy rolników bez pomocy, ale też czasami te oczekiwania są zbyt duże i musimy pamiętać o tym, że dysponujemy określonym budżetem. Mamy wiele kwestii, które musimy uregulować, bo ten rok jest pogodowo wyjątkowo trudny – przyznaje minister. 

Najpierw były przymrozki, później susza, deszcze nawalne i na koniec powódź na Żuławach.

Krzysztof Zacharuk

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
04. grudzień 2025 21:35