Długi rolników uprawiających warzywa i owoce rosną w ekspresowym tempie.Kamila Szałaj
StoryEditorKryzys w rolnictwie

Długi rolników uprawiających warzywa i owoce rosną w ekspresowym tempie. To już ponad 35 mln zł

07.09.2023., 13:30h
Długotrwały kryzys w rolnictwie przekłada się między innymi na poziom długów. Gospodarze zalegają z coraz większymi kwotami. Szczególnie niepokojące są dane dotyczące producentów owoców i warzyw. Czy po tegorocznym sezonie będzie lepiej?

Ilu producentów owoców i warzyw ma długi? 

Z danych BIG Info Monitor wynika, że liczba dłużników wśród producentów warzyw i owoców nie wzrosła znacząco pomiędzy 2022 a 2023 rokiem. Właściciele firm warzywniczych, którzy zalegają z płatnościami, to ponad 9 proc. ogółu, z kolei niesolidni płatnicy wśród sadowników stanowią 5 proc. Fakt, że grupa dłużników nie powiększa się, nie oznacza jednak, że sytuacja uległa polepszeniu. Wręcz przeciwnie: długi wciąż rosną. 

Jakie długi mają rolnicy produkujący warzywa i owoce? 

Liczba dłużników pozostaje na porównywalnym poziomie, jednak kwota długów wciąż się powiększa. Łatwo zatem wywnioskować, że w najgorszej sytuacji są ci producenci, którzy już wcześniej mieli kłopoty finansowe, ponieważ nadal nie są w stanie z nich wyjść. 

Jak podaje BIG Info Monitor, pomiędzy czerwcem 2022 a czerwcem 2023 długi producentów warzyw wzrosły o 4 mln zł. Łącznie ta grupa zalega swoim dłużnikom na 33,5 mln zł, zatem średni dług wynosi 500 tys. zł na firmę. Z kolei sadownicy i właściciele plantacji owocowych w ostatnim roku zadłużyli się na ponad 600 tys. zł a suma ich długów wynosi obecnie ponad 2 mln zł. Średnio na firmę to około 130 tys. zł. 

Z jakimi problemami mierzą się producenci warzyw i owoców? 

Wśród kłopotów, które pogarszają sytuację producentów owoców i warzyw, należy wymienić przede wszystkim wojnę w Ukrainie. Sprawiła ona bowiem, że w polach i na plantacjach nie ma kto pracować: pracownicy sezonowi zza wschodniej granicy nie przyjechali, więc rolnicy musieli szukać alternatywy. Coraz chętniej zatrudniają osoby z Azji i Afryki, jednak pozyskanie ich jest skomplikowane, a przez to wciąż brakuje rąk do pracy. 

Kolejnym kłopotem jest napływ towarów z zaatakowanej przez Rosję Ukrainy. Duża ilość płodów rolnych ze wschodu zdestabilizowała rynek i sprawiła, że ceny w skupach spadły. Rolnicy nie zawsze mogą liczyć na wysokie zbiory, które nawet przy niższej cenie pozwolą im “wyjść na zero”, bo utrudnieniem jest pogoda. Susza rolnicza, z którą mamy do czynienia niemal nieprzerwanie od kilku lat, również odbija się negatywnie na kondycji finansowej i zyskach producentów. 

Czy sytuacja rolników poprawi się po tegorocznych zbiorach? 

Część rolników zbiory ma już za sobą. BIG Info Monitor podaje jednak, że niektórzy całkowicie zrezygnowali ze zbierania swoich płodów rolnych, bo po prostu się to nie opłaca. Ceny w skupach w czerwcu 2023 były o ponad 8 proc. niższe niż rok wcześniej i o ponad 3 proc. niższe niż w maju 2023. Co prawda z czasem stawki trochę wzrosły, ale w większości przypadków wciąż niewystarczająco, by produkcja okazała się zyskowna. Jest więc bardzo prawdopodobne, że sytuacja wielu rolników po tegorocznych zbiorach nie ulegnie poprawie. 

dane: BIG Info Monitor

oprac. Zuzanna Ćwiklińska

fot. envato elements

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
12. grudzień 2024 09:14