Rolnicy apelują o dopłaty do mleka. Ceny w skupie wciąż niskie, a koszty pasz rosnąCanva/Facebook Konrad Krupiński
StoryEditorKryzys na rynku mleka

Rolnicy apelują o dopłaty do mleka. Ceny w skupie wciąż niskie, a koszty pasz rosną

28.12.2023., 17:31h
Ceny mleka są dużo niższe niż w ubiegłym roku. Jednocześnie rosną koszty żywienia krów, bo rolnicy, zostawieni bez pomocy suszowej, muszą zaciągać kredyty, by kupić pasze. Dlatego domagają się dopłat do mleka. Czy nowy minister rolnictwa uruchomi takie wsparcie?

Producent mleka: protokoły suszowe krzywdzą hodowców podwójnie

Producenci mleka znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji. Ceny skupu są dużo niższe niż w ubiegłym roku, a przez suszę rosną koszty żywienia krów. W wielu gospodarstwach kończy się pasza, bo pokosy w tym roku były bardzo słabe. Tam gdzie deficyt wody był największy, siana nie zebrano prawie wcale. I jakby mało było problemów, aplikacja suszowa tak oszacowała straty, że o pomocy suszowej większość rolników może zapomnieć. Czują się więc mocno pokrzywdzeni.

- Protokoły suszowe krzywdzą polskich rolników. A hodowców bydła podwójnie, bo przez brak plonów - trawy i kukurydzy, koszty wyprodukowania pasz były rekordowe – wyjaśnia Konrad Krupiński, rolnik i wiceprezes Warmińsko-Mazurskiego Związku Hodowców Bydła Mlecznego.

Rolnicy zaciągają kredyty na zakup pasz

Krupiński alarmuje, że sytuacja jest coraz bardziej tragiczna, a rolnikom pozostaje już tylko zaciągać kolejne zobowiązania na zakup pasz, aby utrzymać poziom produkcji.

- Ceny surowca w skupie już nie biją rekordów z 2022 roku, a koszty energii, paliwa i innych środków do produkcji nadal są wysokie – tłumaczy rolnik.

Rolnicy apelują o dopłaty do mleka

W jego ocenie, a także zdaniem wielu innych hodowców, nowy rząd powinien pilnie uruchomić dopłaty do mleka, na takiej samej zasadzie, jak dopłaty do zbóż i rzepaku.

- Należy pilnie uruchomić pomoc finansową dla hodowców bydła mlecznego i związać ją z pomocą publiczną (jak dla zbóż i kukurydzy) w związku z agresją Rosji na Ukrainę. Pomoc ta umożliwi zatrzymanie likwidacji stad mlecznych w kraju – ocenia Krupiński.

Z podobnym apelem pół roku temu, w lipcu, wystąpiły też izby rolnicze, które wyliczyły, że cena mleka obniżyła się o około 0,5 do 1 zł za litr, co oznacza stratę dochodu od 3317,5 do 6635 zł od jednej krowy rocznie.

Zdaniem szefa izb, Wiktora Szmulewicza, uruchomienie dopłat jest konieczne, ponieważ spadek cen grozi bankructwem gospodarstw hodowlanych i likwidacją produkcji w tym sektorze.

Wojciechowski: jest szansa na dopłaty do mleka dla polskich rolników

Niewykluczone, że jakieś wsparcie finansowe uda się rolnikom wywalczyć. Komisarz Janusz Wojciechowski w niedawnej rozmowie z nami zapewniał, że wciąż jest szansa na dopłaty do mleka dla polskiego rolnika w ramach tzw. pomocy publicznej w związku z kryzysem wojennym na Ukrainie.

– Te fluktuacje cen mleka są związane z tym kryzysem. Więc jest taka możliwość, ale to rząd decyduje, o jaką dokładnie pomoc zwraca się do Komisji Europejskiej – mówił komisarz.

image
Polska dostała 40% unijnej pomocy

Wojciechowski: wciąż jest szansa na dopłaty do mleka dla polskich rolników

Analitycy prognozują spadek cen mleka nawet do 1,70 zł/l

A sytuacja gospodarstw hodowlanych może się jeszcze bardziej pogorszyć, jeśli prognozy branżowych analityków okażą się trafne. Zdaniem Credit Agricole cena skupu mleka w Polsce od początku 2024 r. powróci do trendu spadkowego. W połowie 2024 r. ma spaść do ok. 1,70 zł/l.

Rolnicy domagają się rozmów z Siekierskim i Wojciechowskim

Wobec braku perspektyw rolnicy produkujący mleko apelują o spotkanie z komisarzem Wojciechowskim i ministrem rolnictwa Czesławem Siekierskim.

- Czekamy na kolejne spotkanie hodowców z Polski północno-wschodniej z komisarzem ds. rolnictwa UE Januszem Wojciechowskim oraz z ministrem rolnictwa, aby porozmawiać o problemach hodowców bydła mlecznego – wyjaśnia Krupiński.

Co ze skupem interwencyjnym mleka?

Rolnik z Mazur przypomina jednocześnie, że w kwietniu br wraz z innymi hodowcami apelował do unijnego komisarza ds. rolnictwa, producenci mleka złożyli na jego ręce pismo zawierające apel o uruchomienie i uaktualnienie interwencyjnego skupu produktów mlecznych w związku z rekordowymi spadkami cen surowca w skupach, które trwają od końca ub. roku.

Rolnicy już wtedy nie mieli złudzeń co do tego, że jeśli KE nie zacznie działać na rynku mleka, to kryzys będzie się pogłębiać, a gospodarstwa zaczną likwidować stada krów.

Kamila Szałaj

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
28. kwiecień 2024 07:35