StoryEditorWiadomości rolnicze

Pomoc suszowa będzie dużo niższa. Minister Kowalczyk zdradza, ile rolnik dostanie pieniędzy

17.11.2022., 13:11h
Choć budżet pomocy suszowej został zwiększony, nie ma szans, by rolnicy otrzymali obiecane 5 czy 10 tys. zł. Wsparcie będzie dużo niższe. Ile pieniędzy zdaniem ministra rolnictwa dostanie rolnik?

UWAGA! AKTUALIZACJA 13.12.2022: Są już znane stawki pomocy suszowej po uwzględnieniu współczynnika korygującego! Wiemy też, kiedy ARiMR zacznie wypłacać pieniądze.

Pomoc suszowa: za dużo chętnych, za mało pieniędzy 

Pierwotnie na pomoc suszową resort rolnictwa przeznaczył 450 mln zł. Ale w tym roku wyjątkowo dużo rolników szacowało suszę na swoich polach, dlatego o wsparcie ubiega się ogromna ilość osób. Choć resort rolnictwa próbuje wyeliminować tych, którzy są tylko posiadaczami ziemi, wiadomo już, że zapotrzebowanie na pomoc przekroczy budżet. Prawdopodobnie nikt nie dostanie obiecanych 10 tys. zł.

- Niestety, jeśli wniosków o pomoc suszową będzie dużo, a wszystko na to wskazuje, rolnicy nie otrzymają obiecanych 5 czy 10 tysięcy zł. Realnie dostaną po kilkaset złotych. I cały ich zachód ze składaniem wniosków o szacowanie szkód i o pomoc, a także ślęczenie przy niedziałającej aplikacji pójdzie na marne – tłumaczył nam Wiktor Szmulewicz, Prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych.

Resort rolnictwa zwiększa budżet na pomoc suszową

W związku z tym resort rolnictwa zdecydował się na podniesienie budżetu programu z 450 mln zł do 600 mln zł.

- Chcemy pomagać rolnikom, którzy utracili część dochodów. Dlatego zdecydowałem, że planowana kwota 450 milionów złotych zostanie podniesiona do kwoty 600 milionów złotych - wyjaśnił dziś minister rolnictwa Henryk Kowalczyk.

Kowalczyk: rolnicy otrzymają po 2-3 tys. zł

Niestety, te 600 mln zł też nie wystarczy, by wypłacić pełne rekompensaty wszystkim wnioskodawcom. ARiMR i tak będzie musiał zastosować współczynnik korygujący i finalnie nikt nie otrzyma obiecanych 5-10 tys. zł.

Minister rolnictwa szacuje, że realnie rolnicy dostaną po 2-3 tys. zł.

Prawdopodobnie po zakończeniu weryfikacji wszystkich wniosków kwota pomocy będzie podlegać redukcji. Prawdopodobnie nie wyjdzie 5000 zł, ale w zależności od podziału może to być 2000-3000 zł - zaznacza minister.

"PiS zawęża kryteria dotacji, bo przeznaczył za mało pieniędzy!"

Rolnicy są oburzeni tak dużym poziomem redukcji pomocy klęskowej.

- Burdel, chaos i nic więcej. Na końcu wypłacą po 500 zł na rodzinę i będą dwa lata chwalić się jak to pomogli… - tak dzisiejsze słowa ministra rolnictwa komentuje na Twitterze jeden z rolników, pan Marek.

Suchej nitki na działaniach ministerstwa rolnictwa nie zostawia także opozycja. 

- Miało być 5 tys. zł, będzie może 2 tys. za straty w rolnictwie z powodu suszy. A jak jesteś rolniku osobą samotną, to nie dostaniesz wcale. PiS cały czas zawęża kryteria dotacji, bo przeznaczyli za mało pieniędzy! Grunt, że kasa ze spółek skarbu państwa płynie do właściwych osób - ocenia na Twitterze Krzysztof Hetman z PSL

Termin składania wniosków wydłużony do 30 listopada

Zwiększenie budżetu to nie jedyna zmiana w pomocy suszowej. W związku z awarią aplikacji suszowej i bardzo dużym zainteresowaniem pomocą suszową, resort rolnictwa po raz kolejny przesunął termin składania wniosków o to wsparcie - do 30 listopada. Rolnicy dostali 7 dni więcej na dostarczenie dokumentów do ARiMR. 

- Podjąłem decyzję o przedłużeniu naboru tych wniosków do 30 listopada - poinformował na dzisiejszej konferencji minister rolnictwa Henryk Kowalczyk. 

Rolnicy będą mogli złożyć inny dokument zamiast faktury

Kolejna zmiana dotyczy kwestii faktur. Jak poinformował Henryk Kowalczyk rolnicy, którzy nie posiadają faktur będą mogli złożyć także inne dokumenty potwierdzające sprzedaż,  np. kopie umowy kupna-sprzedaży z potwierdzeniem przelewu czy rejestry sprzedaży, a także oświadczenie. Więcej na temat dokumentów i faktur wymaganych do wniosku przeczytasz TUTAJ.

Kamila Szałaj, fot. MRiRW

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
11. grudzień 2024 16:31