Premier Rosji, Dmitrij Miedwiediew, zapowiada wydłużenie rosyjskiego embarga na produkty rolno-spożywcze pochodzące z obszarów Unii Europejskiej, USA, Kanady, Australii, Japonii i Norwegii. Zakaz importu zachodnich produktów wprowadzono w sierpniu 2014 r., jako odpowiedź Federacji Rosyjskiej na sankcje nałożone przez Unię Europejską oraz Stany Zjednoczone, po zaanektowaniu ukraińskiego Krymu.
Zakaz importu na teren Rosji obejmuje m.in. takie produkty jak mięso, ryby, drób, mleko, nabiał, warzywa oraz owoce. Jak przyznał rosyjski minister rolnictwa , utrzymanie embarga leży w interesie krajowych producentów i wpływa korzystnie na rozwój gospodarczy. Opinia ta nie znajduje jednak swojego potwierdzenia w sondażach opinii publicznej, według których Rosjanie dotkliwie doświadczają brak zachodnich produktów. Związane jest to głównie z niską jakością rodzimych wyrobów oraz wysokimi cenami.
Decyzja premiera nie została jeszcze zatwierdzona przez prezydenta Władimira Putina. Według ustaleń Rządu Rosyjskiego, zachodnie rynki straciły około 9,3 mld USD z powodu nałożonych sankcji.
