Głód ziemi w Wielkopolsce
Interpelację w tej sprawie złożyła poseł Karolina Pawliczak, działając na wniosek Rady Powiatowej Wielkopolskiej Izby Rolniczej w Jarocinie oraz samych rolników. Jak wskazywali, w regionie brakuje gruntów do powiększania gospodarstw rodzinnych, a znaczne areały ziemi Skarbu Państwa pozostają w rękach jednego dzierżawcy.
Dzierżawa ziemi z KOWR ogranicza rozwój gospodarstw rodzinnych
Sprawa dotyczy Gospodarstwa Rolnego Rusko sp. z o.o., które użytkuje obecnie ponad 2,3 tys. ha gruntów z Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa. Pierwotnie dzierżawa obejmowała ponad 4,1 tys. ha, jednak w trakcie jej trwania część gruntów została już wyłączona lub sprzedana. Umowa zawarta w 1996 roku wygasa 1 lipca 2026 r.
Rolnicy od lat wskazują, że przy tak dużym zapotrzebowaniu na ziemię w regionie dalsze utrzymywanie wielkoobszarowej dzierżawy ogranicza rozwój gospodarstw rodzinnych. Poseł Pawliczak przypomniała, że ustawa o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa przewiduje możliwość wyłączania nawet 30% gruntów z takich umów.
MRiRW: trzeba godzić interesy
Odpowiedzi na interpelację udzielił wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Jacek Czerniak, opierając się na szczegółowych informacjach przekazanych przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa. Z dokumentu wynika, że KOWR ma prawo, a w określonych sytuacjach także obowiązek, godzić interesy rolników indywidualnych z sytuacją dotychczasowego dzierżawcy.
Ministerstwo podkreśla, że KOWR analizuje m.in. profil produkcji, poziom zatrudnienia i skalę inwestycji dzierżawcy. W tym przypadku znaczenie ma fakt, że spółka prowadzi intensywną produkcję zwierzęcą i zatrudnia ponad 100 pracowników, co wyklucza działania prowadzące do likwidacji gospodarstwa.
507 hektarów ziemi wraca do rolników?
Z informacji przekazanych przez KOWR wynika, że Oddział Terenowy KOWR w Poznaniu zaproponował wyłączenie z dzierżawy 507,18 ha gruntów. Ziemia ta ma trafić do rozdysponowania etapami:
- 255,4 ha z dniem 31 października 2026 r.
- 251,7 ha z dniem 31 października 2027 r.
Grunty mają trafić do rolników indywidualnych w drodze przetargów, z przeznaczeniem na powiększenie gospodarstw rodzinnych. Propozycja została skierowana do Centrali KOWR, która prowadzi obecnie szczegółową analizę. Ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła.
Z odpowiedzi ministerstwa wynika, że rolnicy i Wielkopolska Izba Rolnicza skutecznie nakłonili do podjęcia realnych działań, choć nie w maksymalnym postulowanym zakresie. Resort jasno daje do zrozumienia, że wyłączanie gruntów jest możliwe, ale musi odbywać się stopniowo i bez destabilizowania dużych gospodarstw prowadzących produkcję zwierzęcą.
Oprac. Justyna Czupryniak-Paluszkiewicz na podst. sejm.gov.pl
