Pixabay
StoryEditorRynek mleka

Ceny mleka spadną? Eksperci ostrzegają: trudne miesiące przed rolnikami

12.07.2025., 17:00h

Choć europejski sektor mleczarski wykazuje oznaki stabilności i odporności na niektóre globalne zawirowania, analizy RaboResearch wskazują na szereg wyzwań, które mogą ograniczyć jego dalszy rozwój w drugiej połowie 2025 roku.

Czy europejski sektor mleczarski czeka twarde lądowanie?

Mimo dobrego poziomu popytu na produkty mleczne w Europie, coraz bardziej niepokojące dane o gospodarce – szczególnie z Niemiec – mogą wpłynąć negatywnie na konsumpcję jesienią i zimą. Osłabienie nastrojów konsumenckich, problemy gospodarcze kluczowych rynków oraz zagrożenia związane z chorobami zakaźnymi zwierząt rysują przed branżą niejednoznaczną perspektywę.

Ceny mleka pójdą w dół? Eksperci nie mają złudzeń

RaboResearch przewiduje, że średnia cena skupu mleka w drugiej połowie roku może spadać. Po okresie stagnacji, dostawy mleka w Europie zaczęły rosnąć w kwietniu, co było możliwe dzięki korzystnym marżom i relatywnie niskim cenom pasz. Pomimo to, całkowity wzrost produkcji mleka w skali roku ma wynieść jedynie około 1%, z czego znaczna część wzrostu pochodzić będzie z regionów spoza Europy.

Niemcy na krawędzi recesji – czy pociągną mleczarstwo w dół?

Niepokój budzi również sytuacja gospodarcza w strefie euro. Prognozy wzrostu dla całego regionu zostały obniżone z 1,3% do zaledwie 0,9%. Szczególnie niepokojące są dane z Niemiec, które jako największa gospodarka europejska, stanowią istotny motor napędowy dla konsumpcji w całym regionie. Osłabienie niemieckiej gospodarki może zatem mieć długofalowy wpływ na rynek mleczarski, zarówno poprzez ograniczenie popytu, jak i przez możliwe zmiany w polityce rolnej.

Globalna niestabilność uderza w rynek mleka

Z perspektywy globalnej, niepokojąco niska pozostaje również pewność konsumencka w Stanach Zjednoczonych, a Chiny – jeden z największych importerów produktów mlecznych na świecie – borykają się z własnymi trudnościami gospodarczymi. Spadki sprzedaży produktów mlecznych obserwowane są także w innych częściach świata, co dodatkowo komplikuje obraz rynku w nadchodzących miesiącach. Dodatkową komplikacją dla sektora mleczarskiego są niestabilne warunki handlu międzynarodowego. Rosnące napięcia geopolityczne, zmieniające się taryfy celne oraz nieprzewidywalność polityki handlowej w relacjach pomiędzy kluczowymi partnerami – jak USA, Unia Europejska, Chiny czy Oceania – mogą skutkować zakłóceniami w łańcuchach dostaw i ograniczeniami w eksporcie. W praktyce oznacza to, że nawet przy wysokiej produkcji i dostępności towaru, droga od producenta do konsumenta może być zakłócona przez czynniki polityczne i logistyczne.

Pryszczyca i choroba niebieskiego języka zagrażają mlecznym gigantom

Istotnym czynnikiem ryzyka są także zagrożenia epizootyczne. Eksperci Rabobanku wskazują na realne niebezpieczeństwo pojawienia się ognisk pryszczycy w Niemczech, Słowacji i Austrii. Równocześnie istnieje wysokie prawdopodobieństwo nawrotu wirusa niebieskiego języka w okresie od maja do września. Obecne szczepienia oferują jedynie ograniczoną ochronę, co zwiększa niepewność wśród producentów i może wymusić dalsze środki zapobiegawcze oraz ograniczenia w przemieszczaniu zwierząt.

Wysokie koszty kontra opłacalność. Co jest największym wyzwaniem dla producentów mleka

Mary Ledman, globalna strateg ds. rynku mleczarskiego w RaboResearch, zwraca uwagę, że jednym z największych wyzwań dla producentów będzie utrzymanie rentowności w warunkach wysokich kosztów surowców i energii.

W obliczu globalnej presji inflacyjnej, która nadal oddziałuje na konsumentów, producenci stoją przed trudnym zadaniem przenoszenia rosnących kosztów na finalnych odbiorców bez ryzyka dalszego spadku popytu. To szczególnie istotne w krajach rozwiniętych, gdzie konsumenci są coraz bardziej wrażliwi na ceny i poszukują tańszych zamienników.

image
Rosnące napięcia geopolityczne, zmieniające się taryfy celne oraz nieprzewidywalność polityki handlowej w relacjach pomiędzy kluczowymi partnerami – jak USA, Unia Europejska, Chiny czy Oceania – mogą skutkować zakłóceniami w łańcuchach dostaw i ograniczeniami w eksporcie.
FOTO: Pixabay

Holandia w pułapce obornika. Co dalej z nawożeniem?

RaboResearch odnosi się także szczegółowo do sytuacji w Holandii, gdzie stosowanie nawozów naturalnych jest bardzo ściśle limitowane i kontrolowane. Zaznacza, że znaczna część dostępnej przestrzeni do wykorzystania nawozów naturalnych została już zagospodarowana. W konsekwencji, w drugiej połowie 2025 roku może pojawić się poważny problem z utylizacją nadmiarowego obornika. Kluczowe dla zachowania elastyczności gospodarstw będzie odpowiednie zarządzanie pojemnością magazynową oraz odpowiednie planowanie logistyki nawozowej.

Przyszłość sektora mleczarskiego: czas trudnych decyzji

Sektor mleczarski stoi więc przed wymagającym okresem, w którym stabilizacja produkcji i utrzymanie konkurencyjności będzie wymagać nie tylko efektywnego zarządzania gospodarstwami, ale również ścisłej obserwacji trendów ekonomicznych i epizootycznych. Decyzje podejmowane w najbliższych miesiącach będą miały znaczący wpływ na kondycję branży w perspektywie kolejnych lat.

Mleczarstwo w cieniu kryzysów – branża potrzebuje strategii przetrwania

Pomimo prognozowanej korekty, sektor mleczarski pozostaje jednym z kluczowych filarów światowego rolnictwa i przemysłu spożywczego. Jednak utrzymanie jego konkurencyjności i stabilności w nadchodzących latach będzie wymagało zarówno trafnych decyzji strategicznych, jak i sprawnego reagowania na zmienne warunki rynkowe oraz geopolityczne. Rabobank apeluje do interesariuszy o zwiększoną czujność i przygotowanie na nadchodzące turbulencje, które mogą okazać się kluczowe dla przyszłości branży.

Jarosław Malczewski

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
05. grudzień 2025 06:17