Mają 3 ha i kilka kur, a obowiązki jak korporacja. Czy mali rolnicy wreszcie odetchną?Envatoelements
StoryEditorReforma rolnictwa

Mają 3 ha i kilka kur, a obowiązki jak korporacja. Czy mali rolnicy wreszcie odetchną?

29.05.2025., 11:57h

Codziennie doglądają swoich gospodarstw i pól, ale i… systemów rejestrujących każdą kurę. Drobni rolnicy obciążeni są nadmierną biurokracją, jakiej nie wstydzą się wielkotowarowe gospodarstwa. Czy to się w końcu zmieni? Czy mali rolnicy wreszcie odetchną? Jest postulat!

W małych gospodarstwach też obowiązuje WIELKA biurokracja

Drobni rolnicy, którzy prowadzą niewielkie gospodarstwa, często o powierzchni zaledwie kilku hektarów i kilku(nastu) sztukach drobiu, podlegają dokładnie takim samom wymaganiom administracyjnym, co stawiane przed wielkoobszarowymi farmami. Z tym, że duże gospodarstwa często mają doradców, księgowych, prawników, a mały rolnik nie ma nikogo. No może oprócz siebie oczywiście.

Rejestracja każdej sztuki inwentarza, śledzenie zmian w systemach, biegła znajomość aktualnych przepisów i obowiązek raportowania to niestety rzeczywistość tysięcy w Polsce drobnych producentów rolnych.

W dodatku każdy jeden popełniony błąd może kosztować ich karą administracyjną, której drobni rolnicy mogą nie dźwignąć.

„Rejestrologia” – cichy eliminator drobnych rolników

W efekcie przytłoczenia obowiązkami administracyjnymi wielu rolnikom z małymi gospodarstwami nie opłaca się działać. Ta tzw. „rejestrologia” to ciche, ale skuteczne narzędzie ich eliminacji z sektora rolnego?

To też absurd, bo to właśnie oni, ci drobni rolnicy, odpowiadają za dużą część lokalnego zaopatrzenia w świeże produkty rolne. Więc ich zniknięcie to nie tylko mniejsza konkurencja, ale też większy wpływ wielkich gospodarstw i zagranicznych rynków.

21 postulatów dla Wolności Rolnictwa

Postulat ograniczenia nadmiernej administracji wobec drobnych rolników to jedna z 21 rekomendacji deregulacyjnych w rolnictwie z pakietu 21 postulatów dla Wolności Rolnictwa. Nota bene, opracowanych nie tylko przez samych rolników, ale przy współpracy z ekspertami rolnymi, legislacyjnymi i gospodarczymi. Dokument powstał jako inicjatywa Warsaw Enterprise Institute, a intencją jego autorów jest, by zawarte w nim postulaty:

- (…) Stanowiły przyczynek do zainicjowania przeprowadzenia zmian mogących ułatwić prowadzenie działalności rolnej i w efekcie podnieść konkurencyjność polskiego rolnictwa (...).

Czy mali rolnicy wreszcie odetchną?

Jakie wobec tego jest rozwiązanie? Otóż propozycją autorów 21 postulatów jest wprowadzenie progów zwalniających z części obowiązków dla gospodarstw do 5 ha powierzchni i 10 DJP. To konkretny krok deregulacyjny dla rolnictwa i szansa, że mali rolnicy wreszcie odetchną.

Zamiast zajmować głowę natłokiem sprawozdań, mogliby zająć się pracą, bez stresu, bez ryzyka kar i przede wszystkim bez poczucia niesprawiedliwości. I wcale nie byłby to dla nich przywilej, ale kluczowy warunek, by przetrwali wśród dużych, eksportujących gospodarstw.

Dla małych rolników też powinno znaleźć się należyte miejsce, przecież to oni zaopatrują w głównej mierze lokalne rynki. Jeśli więc państwo chce, by polska wieś była silna, to należałoby przestać traktować jednakowo każdego rolnika jak firmę z działem księgowym i prawnym. Niemal jak korporację. 

- Nie każdy musi być eksporterem, ale każdy powinien mieć warunki, by uczciwie produkować na lokalny rynek – bez strachu przed karą za brak aktualizacji w IRZ+.

Czym jest Raport WEI?

Dokument WEI ukazał się w maju tego roku. To nie tylko analiza problemów polskiej wsi i polskich rolników, ale konkretne 21 postulaty deregulacyjne, które przede wszystkim mają na celu:

- Radykalne ograniczenie biurokracji w tym sektorze, zwiększenie jego dochodowości, odporności na kryzysy i konkurencyjności na międzynarodowych rynkach (…).

Agnieszka Sawicka

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
05. grudzień 2025 06:56