Krowa pije, rolnik płaci? Limit wody to dziś problem
Krajowa Rada Izb Rolniczych, na wniosek Podlaskiej Izby Rolniczej, wystąpiła do ministra infrastruktury w sprawie przepisów regulujących pobór wody przez rolników. Chodzi o obowiązujący limit – 5 m³ na dobę w ramach tzw. „zwykłego korzystania z wód”, który nie wymaga pozwolenia wodnoprawnego.
Zdaniem KRIR, obecne limity nijak mają się do rzeczywistości w gospodarstwach, zwłaszcza tych zajmujących się hodowlą. Po przekroczeniu limitu rolnik musi starać się o pozwolenie wodnoprawne, a jego brak grozi wysokimi karami i ciągnącą się biurokracją.
Jak podają Wody Polskie: za nielegalny pobór wody, czyli przekroczenie średniorocznego limitu 5 m³ na dobę, rolnikowi grozi kara administracyjna. Jest ona naliczana w pierwszej kolejności jako koszt rzeczywistego zużycia wody, powiększony o karę w wysokości 500% opłaty zmiennej za pobór.
Hodowla to nie dom jednorodzinny
Dla zobrazowania: jedna krowa potrafi wypić od 70 do 140 litrów wody dziennie, jałówka 30–50 litrów, a locha karmiąca ok. 30 litrów. A to przecież nie wszystko, bo woda jest niezbędna także do mycia sprzętu, chłodzenia, w procesach technologicznych i przy ochronie roślin. Zużycie w gospodarstwie rolnym jest więc nieporównywalnie większe niż w typowym gospodarstwie domowym.
KRIR zwraca uwagę, że aktualne przepisy nie uwzględniają ani wielkości gospodarstw, ani ich profilu produkcyjnego. Brakuje też jednoznacznych wytycznych, ile wody przysługuje na dużą jednostkę przeliczeniową (DJP), co wprowadza chaos i niepewność wśród rolników.
Są propozycje rolników
Zarząd KRIR domaga się zmian legislacyjnych i administracyjnych, w tym:
- ustalenia przejrzystych norm zużycia wody w przeliczeniu na DJP,
- uproszczenia procedur oraz ograniczenia wymogów dokumentacyjnych,
- podniesienia dopuszczalnego limitu poboru wody powyżej 5 m³/dobę w ramach zwykłego korzystania – szczególnie w gospodarstwach prowadzących chów zwierząt.
Podsumowując, należy stworzyć rolnikom realne warunki do pracy, bo obecnie za podstawowe czynności, jak pojenie krów, grożą im surowe kary.
źródło: KRIR
oprac. Agnieszka Sawicka
