Ceny bydła

Ceny bydła spadają, ale na horyzoncie widać podwyżki. Ile zakłady mięsne płacą za byki, krowy i jałówki?

Ceny skupu bydła stoją w miejscu. Część zakładów mięsnych wprowadziła nawet obniżki. Ale eksperci są pewni, że to chwilowy przestój i zwiastują podwyżki w najbliższym czasie. Jakie są obecnie stawki za bydło w Polsce? Sprawdź w naszej cotygodniowej SONDZIE!

Część zakładów mięsnych obniżyła ceny bydła

Na rynku krajowym ceny skupu żywca wołowego, pomimo notowanych od dwóch tygodni spadków, utrzymują się na wysokim poziomie. Ale rolnicy i tak chętnie zobaczyliby wyższe stawki, bo rosnące w zawrotnym tempie koszty produkcji zjadają większość zysków. I finalnie w kiszeni hodowcy zostaje niewiele.

Ceny skupu bydła w ostatnich tygodniach stoją jednak w miejscu mimo niewielkiej podaży zwierząt na rynku. Niektóre zakłady, wprowadziły nawet korekty i obniżyły stawki. Na przykład Jóźwiakowski z Damasławka obniżył cenę za byki - o 50 groszy, a Kabanospol o tyle samo mniej dał za jałówki.

Za byka w klasie R otrzymamy w tym tygodniu ok. 21,50 zł/kg. Za wagę żywą byków zakłady płacą natomiast ok. 12 zł/kg, a za krowy - 8,90 zł/kg. Natomiast w rozliczeniu poubojowym ceny jałówek dochodzą do 22,40 zł/kg.

Z kolei z danych MRiRW wynika, na przełomie sierpnia i września 2022 r. bydło rzeźne skupowano średnio po 11,03 zł/kg, odpowiednio o 2 proc. i o 1 proc. taniej niż w poprzednim tygodniu i przed miesiącem. W odniesieniu do cen uzyskiwanych przed rokiem żywiec wołowy był o 42 proc. droższy. Za byki 12-24 miesiące na początku września płacono średnio 11,82 zł/kg, za krowy 9,57 zł/kg, a za jałówki 11,52 zł/kg.

Import bydła do Polski rośnie w rekordowym tempie, ale dostawy do UE spadają

Warto zauważyć, że w pierwszych pięciu miesiącach 2022 r. mocno zwiększył się import bydła do Polski. Przyjechało wówczas 28,5 tys. t, czyli o 89 proc. więcej niż w tym samym okresie 2021 r. Głównymi dostawcami były Węgry, Słowacja, Litwa i Holandia. Import wołowiny do kraju pozostaje podobny jak przed rokiem. W pierwszych pięciu miesiącach wzrósł o 1,8% r/r, do 9,3 tys. t. Mięso pochodziło m.in. z Czech, Niemiec i Holandii.

Jeśli zaś chodzi o UE, tendencja jest odwrotna. Jak wylicza bank ING, import bydła i żywca wołowego spada. Od stycznia do maja 2022 r. dostawy do UE wyniosły 120,7 tys. t.

- To o 7 proc. mniej r/r. Trójka głównych dostawców to Argentyna (32 proc.), Brazylia (30 proc.) i Urugwaj (21proc.) - szacują analitycy ING.

Rośnie za to spożycie wołowiny w Polsce. Jak przekazał Jacek Zarzecki, prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego, wzrosło aż o 7 proc.

Mam złą wiadomość dla tych co wieszczą upadek sektora wołowiny. Polacy w pierwszej połowie 2022r. zjedli jej o 7% więcej w stosunku do roku ubiegłego. To oznacza, że statystyczny Polak zjadł jednego steka więcej niż analogicznym okresie 2021. Polacy kochają polską wołowinę. pic.twitter.com/psDtV3Ah9P
— jacekzarzecki (@jacekzarzecki) September 9, 2022

Ceny bydła w Niemczech: byki bez podwyżek, znów tanieją krowy i jałówki

W Niemczech ceny byków stoją w miejscu od kilku tygodni. Ponownie staniały natomiast jałówki i krowy.

- Podaż na niemieckim rynku bydła rzeźnego na początku bieżącego tygodnia jest ogólnie mniejsza, ale odpowiada popytowi ze strony rzeźni. Rezultatem są niezmienione ceny - wyjaśnia Stowarzyszenie Producentów Żywca i Mięsa VEZG.

Obecnie niemieccy farmerzy dostają za klasę R byków 4,98 euro/kg. Stawka ta jest niezmienna od dwóch tygodni i wyższa o 35 centów niż na początku lipca. Natomiast ceny jałówek spadły z 5,07 do 5,05 euro/kg, a krów z 4,33 na 4,10-4,30 euro/kg.

Ceny bydła: kiedy będą ponowne podwyżki?

Zdaniem analityków rynkowych ING ceny bydła powinny niebawem zacząć rosnąć.

- Od początku sierpnia żywiec wołowy drożał. Krajowe cenniki przez trzy ostatnie tygodnie umacniały się. Wysokie temperatury nie sprzyjały przyrostom masy zwierząt, co w warunkach ograniczonej podaży surowca było jeszcze bardziej odczuwalne i wpływało na wzrost oferowanych cen za wołowinę. Wraz kończącym się miesiącem pojawiały się jednak informacje o korektach, które jednak w aktualnych warunkach nie powinny się długo utrzymać - czytamy w najnowszym raporcie rynkowym ING.

Z kolei według ekspertów Credit Agricole cena skupu bydła w Polsce na koniec 2022 r. wyniesie ok. 11,50 zł/kg oraz 9,50 zł/kg na koniec 2023 r.