StoryEditorpszenica

Jak dokrzewić pszenicę ozimą na wiosnę? Dwa sposoby

26.02.2023., 16:02h
Dobrego plonu pszenicy ozimej można spodziewać się przy minimum 600 źdźbłach kłosonośnych na metrze kwadratowym. Warto ją jednak zmobilizować do wiosennego dokrzewienia, a jeżeli jest rzadsza, trzeba ją koniecznie dokrzewić.

Decyzji nie można jednak podejmować „na oko”. Pozornie niewielka ilość roślin o niczym nie świadczy, bo liczą się dobre rozkrzewienia. A zatem, jeszcze przed ruszeniem wegetacji trzeba wejść w pole najlepiej z miarką w kształcie kwadratu lub koła wyznaczającą np. powierzchnię 1/3 m2. Liczymy w kilku punktach ilość żywych roślin, ilość rozkrzewień i wyciągamy średni wynik. Przy zbyt małej obsadzie możemy zmobilizować łan do dokrzewienia wczesną wyższą dawką startową azotu i/lub stosując regulatory wzrostu o potwierdzonym działaniu dokrzewiającym.

Dlaczego warto dokrzewić pszenicę?

Po wczesnowiosennych oględzinach plantacji i stwierdzeniu zbyt małej obsady pędów kłosonośnych, możemy – w pewnych granicach – tę strukturę poprawić. Pszenica ozima najlepiej reaguje na taki doping, bo krzewi się jesienią i wiosną. Wiosenne krzewienie możemy stymulować azotem. Zanim przejdziemy do szczegółów wykorzystania tej możliwości dokrzewiania, należy od razu powiedzieć o skuteczności, której można oczekiwać. Z wieloletnich obserwacji wynika, że przez stymulację roślin azotem i retardantami można w rzadkich pszenicach zwiększyć liczbę kłosów o ok 10%....

Pozostało 85% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
25. kwiecień 2024 14:07