StoryEditorSzkodniki

Jak skutecznie zwalczać słodyszka w rzepaku?

07.12.2017., 19:12h
Tydzień temu informowaliśmy o problemie odporności szkodliwych owadów na insektycydy i o tym, jaka jest droga nabywania odporności. W Polsce mamy z tym problem, przy czym to słodyszek rzepakowy jest obecnie najsilniej uodpornionym gatunkiem.
Jak informują w licznych publikacjach naukowcy z Instytutu Ochrony Roślin – PIB w Poznaniu, obecnie  słodyszek jest uodporniony na wszystkie substancje z grupy pyretroidów (w tym na tau-fluwalinat, który dotychczas wykazywał wystarczające działanie).

Problem prawie w całej Polsce

Charakterystyczne jest to, że poziom odporności słodyszka rzepakowego na pyretroidy jest bardzo wysoki na terenie prawie całego kraju.  Prawie, bo wyjątek stanowią obszary Polski Północno-Wschodniej, na których poziom odporności słodyszka jest znacznie niższy. Najwyższy poziom odporności słodyszka rzepakowego na substancje czynne z grupy pyretroidów dotyczy Polski Północno-Zachodniej. Według doniesień naukowych, odporność słodyszka na substancje aktywne pochodzące z grupy pyretroidów, które są  powszechnie stosowane w ochronie rzepaku, stwierdza się na 2/3 areału tej uprawy w Europie. 

W świetle badań prowadzonych w IOR-PIB w Poznaniu, omówionych m.in. w publikacji „Strategia przeciwdziałania odporności owadów na insektycydy” – mgr Joanny Zamojskiej i doc. dr hab. Pawła Węgorka, głównym mechanizmem odpowiedzialnym za gorszą skuteczność zabiegów chemicznych  przeprowadzanych przy użyciu pyretroidów jest enzymatyczny metabolizm oksydacyjny prowadzący do szybkiego rozkładu tych związków chemicznych w organizmach szkodników. W zależności od wydajności metabolizmu szkodników, zastosowanej substancji aktywnej oraz warunków środowiskowych, zabieg insektycydowy może przeżyć od  20% do nawet 80% chrząszczy lub larw.

Rotacja ograniczona, ale konieczna

Pyretroidy od dawna stanowią podstawę zabiegów insektycydowych, a w przypadku ochrony rzepaku w ostatnich latach można było wykorzystać środki fosforoorganiczne i neonikotynoidy. Na substancje z grupy pyretroidów słodyszek ma zróżnicowany poziom odporności. Najbardziej skutecznymi w zwalczaniu są tau-fluwalinat, bifentryna, a najmniej skutecznymi: deltametryna, beta-cyflutryna, zeta-cypermetryna. Z wyjątkiem tau-fluwalinatu są to substancje niebezpieczne dla owadów pożytecznych. Z grupy neonikotynoidów najbardziej znaną i najbezpieczniejszą dla pszczół substancją jest acetamipryd. Neonikotynoidy działając w roślinie systemicznie, a  słodyszek ma na nie niski poziom odporności, znacznie niższy niż na pyretroidy. Ze związków fosforoorganicznych do zwalczania słodyszka używa się chloropiryfos, na którą to substancję słodyszek nie ma odporności, ale niestety jest to substancja stwarzająca niebezpieczeństwo dla owadów pożytecznych

Ograniczenie możliwości ochrony insektycydowej rzepaku do tych trzech grup chemicznych wynika z wymagań prawnych dotyczących trwałości i toksyczności środków ochrony roślin oraz konieczność ochrony owadów pożytecznych, głównie pszczół. Tym wymaganiom substancje z innych grup nie mogą sprostać, a to znacznie ogranicza możliwość rotacji substancji aktywnych będącą podstawą w strategiach zarządzania odpornością.

Ochrona musi być bezpieczna dla pszczół

Przy małej presji słodyszka rzepakowego jeden zabieg insektycydowy może wystarczyć, ale coraz częściej trzeba wykonywać dwa zabiegi. Niestety, zdarza się w praktyce rolniczej, że rolnicy zbyt szybko sięgają po insektycydy na słodyszka i wtedy ten drugi zabieg jest wynikiem nadgorliwości i zbyt wczesnego pierwszego zabiegu. Przy dwóch zabiegach ryzyko odporności rośnie, a możliwość rotacji komplikuje się również przez to, że w całym sezonie zachodzi konieczność wykonania zabiegów ochronnych na pchełki i inne jesienne szkodniki, a potem na chowacze i na końcu na pryszczarka. Przy każdym takim zabiegu trzeba pamiętać o bezpieczeństwie dla owadów pożytecznych.



Z prowadzonych w IOR badań wynika, że z substancji zarejestrowanych do ochrony rzepaku najbezpieczniejszą dla pszczół jest acetamipryd stosowany zgodnie z zaleceniami (związek z grupy neonikotynoidów). W wieloletnich badaniach nie stwierdzono ani razu toksycznego działania tej substancji czynnej na pszczoły. Warto też dodać, że substancje z innych grup mimo, że stwarzają ryzyko, to pod warunkiem, że są stosowane zgodnie z etykietą i zasadami dobrej praktyki rolniczej też są bezpieczne dla pszczół. W ochronie rzepaku o tym bezpieczeństwie trzeba pamiętać, trzeba współpracować z pszczelarzami i informować ich o planowanych zabiegach insektycydowych w każdej uprawie.

Marek Kalinowski
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
14. grudzień 2024 05:57