Do uprawy na kiszonkę preferowane są odmiany posiadające cechę stay green i podwyższoną strawność. Ziarno jest wtedy dojrzałe z maksymalną akumulacją skrobi, a liście i łodygi jeszcze zielone. To gwarantuje optymalną wilgotność materiału do zakiszenia z całych roślin i wysoką strawnośćMarek Kalinowski
StoryEditorUprawa

Jakie odmiany kukurydzy na kiszonkę wybrać? Ważna wczesność, strawność i stay green

23.02.2024., 13:00h
Wielu plantatorów śledzących nowości odmianowe i lubiących je testować, już dokonało wyborów i kupiło materiał siewny. Oferta nasienna nowości zawsze jest ograniczona. Jest spora grupa plantatorów wiernych konkretnym odmianom, które nie zawodziły plonami na przestrzeni lat, albo wiernych konkretnej marce. Lista odmian zarejestrowanych ulega jednak systematycznej wymianie, a postęp hodowlany jest niezaprzeczalny.

Jakimi kryteriami należy kierować się przy wyborze odmian do uprawy na kiszonkę?

Dla rolników i w hodowli odmian kukurydzy na kiszonkę liczy się:

  • całkowity plon suchej masy łodyg, liści i kolb,
  • udział kolb w całkowitym plonie suchej masy,
  • zawartość suchej masy przy zbiorze.

Ważnym kryterium wyboru jest wczesność i strawność.

Duże znaczenie ma wczesny wigor i cecha stay green. Hodowcy wskazują na różnice między odmianami w podatności na stres suszy i to również ma znaczenie. Istotne jest czy odmiana ma duże czy umiarkowane wymagania glebowe. Mając gleby słabe i średnie, powinniśmy wybierać odmiany dobrze plonujące na takich stanowiskach.

Jest jeszcze jeden istotny czynnik – typ ziarna. Od lat funkcjonują zalecenia i jest takie przekonanie wśród producentów mleka, że w żywieniu bydła pożądana jest z kukurydzy skrobia trawiona jelitowo, a taka jest w odmianach z ziarnem szklistym typu flint albo ziarnem typu pośredniego flint/dent. Skrobia z ziarna typu flint w większych nawet o 30% ilościach niż skrobia mączysta z ziarniaków dent jest trawiona w jelicie cienkim.

Czy do produkcji kiszonki należy wybierać wyłącznie ziarna typu flint?

I wśród profesorów od żywienia bydła zdania są podzielone, bo coraz częściej do głosu dochodzi opinia, że denty nie są gorsze. Ba, że są lepsze. Zaznaczam, to opinie naukowców, wybitnych zresztą. Jakie podają argumenty za dentami na kiszonkę?

Argumenty wynikają z ekonomii produkcji, cech skrobi mączystej i różnicy w tempie gromadzenia skrobi w ziarniakach przed zbiorem. Odmiany typu dent mają luźniejszą strukturę skrobi, a to pozwala lepiej ją strawić i w większym stopniu wykorzystać, z mniejszymi stratami skrobi niestrawionej w kale.

Ziarna skrobi mączystej nie są tak mocno otoczone białkiem jak szklistej, dzięki czemu bakterie w żwaczu mają lepszy dostęp do skrobi z dentów, lepiej się rozwijają i namnażają, a potem są źródłem białka. Dlatego białka mikrobiologicznego z tych bakterii trawionego przez zwierzęta, znacznie więcej jest przy żywieniu krów kiszonką z odmian dent, a to oznacza oszczędności przy zakupach komponentów białkowych (to argument ekonomiczny, podobnie jak mniejsze straty skrobi z dentów niestrawionej w kale w porównaniu do skrobi z flintów).

W zakresie plonu skoncentrowanej energii też jest różnica. W ziarnie dentów jest wyższa akumulacja skrobi i generalnie z każdym dniem przed zbiorem tej skrobi w ziarniakach przybywa. Biorąc to pod uwagę, zaleca się jak najpóźniejszy zbiór kukurydzy na kiszonkę, przy pełnej dojrzałości ziarna, ale przy zachowaniu zieloności liści i łodyg, czyli konieczny jest wybór odmian z cechą stay green.

Każdy producent mleka wie, co to kwasica żwacza i jakie są jej konsekwencje. Przyczyną jest oczywiście skrobia i nadmierne jej trawienie, ale temat jest złożony, a skrobia z kukurydzy jest inna niż skrobia w paszy treściwej ze zbóż. Nie można jednak snuć obaw w stosunku do kiszonek z dentów. Główną przyczyną kwasicy jest zła struktura dawki ograniczająca przeżuwanie i ślinienie się, a ślina jest głównym buforem pH.

image

Faktem jest, że to odmiany z ziarnem flint są preferowane na kiszonkę. Jednak coraz częściej pojawiają się opinie, że to denty są lepsze. Mają wyższy potencjał plonowania i zawierają więcej skrobi w ziarnie. To prawda, ale w Polsce mimo wszystko ważna jest możliwość wczesnego siewu, a wyższy wigor i niższe wymagania termiczne mają flinty

FOTO: Marek Kalinowski

Jak wybrać najlepszą odmianę kukurydzy na kiszonkę?

Po tych kilku informacjach w obronie przydatności dentów na kiszonkę kilka słów o wadach takich mieszańców, a zaletach flintów. Odmiany z ziarnem flint mają niższe wymagania termiczne w czasie wschodów, rozwijają się szybciej i są bardziej odporne na chłody w czasie wegetacji. Po prosu flinty możemy siać wcześniej, w mniej ogrzaną glebę, niż denty. To szczególnie istotne jest we wschodniej i północnej Polsce, gdzie wiosna rusza 2, a niekiedy 3 tygodnie później niż na południu i zachodzie.

A jak poruszać się w gąszczu informacyjnym o odmianach i wybrać najlepszego pod uwarunkowania glebowe i wydajność krów mieszańca kukurydzy z setek odmian wpisanych do Krajowego rejestru i dostępnych także z Katalogu wspólnotowego? Odpowiedź jest dość prosta – warto analizować dostępne informacje z najbliższej gospodarstwu jednostki realizującej Porejestrowe Doświadczalnictwo Odmianowe i Rolnicze. Najlepiej jest korzystać z List Odmian Zalecanych, które przedstawimy w nr. 11 TPR.

Wybór mieszańców na kiszonkę powinien być dobrze wyważony. Nie można tylko i wyłącznie sugerować się potencjałem plonowania. Jeżeli kończą się nam rezerwy paszowe, warto wybrać jedną odmianę na najwcześniejszy zbiór. Resztę odmian najbezpieczniej jest wybierać spośród odmian średnio wczesnych. Jeżeli kukurydzę planujemy zasiać na kilku hektarach, warto uprawiać kilka odmian, w tym jedną ziarnówkę, którą możemy przeznaczyć na kiszonkę, a którą po zapełnieniu silosów możemy zebrać na ziarno. Możemy je sprzedać na mokro, możemy też gniecione ziarno zakisić.

image
TARGI ROLNICZE

Jesteś producentem mleka? Musisz przyjechać na Forum Mleko pod Łomżą

Marek Kalinowski

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
27. kwiecień 2024 07:12