StoryEditornawożenie

Nawożenie ozimin na wiosnę. Czy warto dać RSM z siarką?

28.12.2022., 18:12h
Rodzina państwa Korpyszów prowadzi gospodarstwo w Kudrach w pow. parczewskim od pokoleń. Produkcja jest zróżnicowana. Są tu utrzymywane zarówno krowy mleczne, jak i opasy. Uprawy zapewniają surowiec do przygotowania sianokiszonki i kiszonki z kukurydzy dla bydła. Gospodarstwo jest pod tym względem samowystarczalne, a nadwyżki zborów trafiają na sprzedaż.

Obecnie za całość produkcji odpowiadają wspólnie Franciszek Korpysz i jego syn Kamil. Produkcję roślinną prowadzą na ponad 70 ha gruntów ornych od klasy III do VI. Przeważają średnie i lekkie gleby klas IV i V.

Utrzymana w wysokiej kulturze i starannie uprawiana rodzi nawet IVz. Oczywiście, o ile nie zabraknie wilgoci – stwierdza pan Kamil. Uprawy w gospodarstwie są prowadzone w technologii płużnej. Dotychczas nie było w okolicy usługodawcy dysponującego maszynami do uprawy i siewu bezorkowego – mówi rolnik. – Ale w przyszłym roku część kukurydzy i rzepaku planujemy wysiać na próbę przy wykorzystaniu agregatu uprawowo-siewnego Czajkowski.

Nawóz z obory trafia co dwa, trzy tygodnie na pole

Bydło jest utrzymywane na wysokiej ściółce, choć jak zaznacza pan Kamil, wysoka jest ona tylko z nazwy. – Z uwagi na usytuowanie stołu paszowego nie dopuszczamy do nagromadzenia się większej ilości obornika, ponieważ krowy miałyby utrudniony dostęp do paszy. Po drugie, używamy mechanicznej ścielarki, słoma jest rozdrobniona, a to przy wysokim poziomie ściółki prowadziłoby do tworzenia się brei – wyjaśnia.

Nawóz z obory trafia w...

Pozostało 87% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
11. grudzień 2024 09:01