Piotr Kisiel prowadzi rodzinne gospodarstwo rolne wspólnie z bratem Rafałem w Holi w pow. bialskim. Warunki nie są wymarzone. Bracia mają do dyspozycji ok. 85 ha piaszczystych gleb. A siedziba gospodarstwa znajduje się praktycznie na granicy wsi i Białej Podlaskiej. W pobliżu budują domy i osiedlają się dotychczasowi mieszkańcy miasta.
Zmiana profilu produkcji ze zwierzęcej na roślinną
Mimo tych ograniczeń Piotr Kisiel nie narzeka. Ani na sąsiadów, ani na gleby. Przekonuje, że także w takich warunkach jest możliwe prowadzenie produkcji rolnej, która finansowo się spina. Choć zaznacza, że w sezonach takich jak poprzedni, gdy deficyty wody były wyjątkowo duże, a rośliny cierpiały i mocno zredukowały plon, nie było o to łatwo. W takich latach nie bez znaczenia jest, że obaj bracia są dwuzawodowcami.
Jeszcze rok temu w gospodarstwie utrzymywano opasy. Siłą rzeczy struktura upraw była podporządkowana potrze...
