Niezależnie od zmian w biologii sprawców na co wpływ ma niewątpliwie cieplejszy klimat, sucha zgnilizna kapustnych jest chorobą nr 1 rzepaku i nawet przy wyborze odmian z odpornością nie można rezygnować z jej ograniczania. Tym bardziej, że większość produktów używanych do jesiennej regulacji rzepaku ogranicza tę i inne choroby rzepaku.
Kiedy maleje możliwość zabezpieczenia roślin przed suchą zgnilizną kapustnych?
Rzepak ozimy, wliczając spoczynek wegetacyjny w czasie zimy, przez prawie rok narażony jest na atak agrofagów. Jego potencjał plonowania kształtuje się jesienią i w tym okresie musimy mu zapewnić dobry zdrowy start i ochronę. Zaprawy nasienne są bardzo dobre, ale nie działają wiecznie. To uchroni rzepak w czasie kiełkowania przed sprawcami zgorzeli siewek. Po wytworzeniu kilku liści rośliny są zagrożone atakiem sprawców:
- suchej zgnilizny kapustnych,
- czerni krzyżowych,
- mączniaka rzekomego,
- szarej pleśni,
- cylindrosporiozy.
Biorąc pod uwagę te zagrożenia, jesień jest kluczowa dla uzyskania wysokiej zdrowotności, ponieważ źle prowadzona plantacja w tym terminie będzie źródłem wtórnych infekcji wiosną. Przy ocenie ryzyka tej armii sprawców chorób pamiętajmy, że ściśle współpracują ze szkodnikami. Jeżeli roślina jest uszkodzona przez szkodniki, choroby łatwiej i bardzo szybko rozwijają się. Presji chorób sprzyjają też uproszczenia w agrotechnice.
Biologię rozwoju tej i innych chorób znajdziemy w materiałach IOR – PIB. Najważniejsze co wiedzieć trzeba to to, że zarodniki suchej zgnilizny kapustnych bardzo łatwo przenoszą się z prądem wiatru. Z owocników pozostających na resztkach pożniwnych są one przenoszone na nowe, młode rośliny. I to, co szczególnie ważne, to że od momentu przedostania się suchej zgnilizny kapustnych z porażonych liści do łodyg, możliwość zabezpieczenia roślin przed suchą zgnilizną kapustnych zdecydowanie maleje. Najważniejsze przy zwalczaniu jest zatrzymanie grzyba w liściu, albo lepiej niedopuszczenie, by grzyb zainfekował liść, bo wtedy przerasta przez ogonek liściowy do szyjki korzeniowej i wrasta do podstawy łodygi.
Próg szkodliwości suchej zgnilizny kapustnych - kiedy wykonać zabieg?
Próg szkodliwości suchej zgnilizny kapustnych wskazujący na potrzebę wykonania zabiegu stanowi 10–15% roślin z objawami choroby. Niższy próg szkodliwości należy przyjąć w przypadku uprawy odmiany podatnej na porażenie przez sprawców suchej zgnilizny kapustnych. Dobrze, że te progi są, ale też rozwój roślin i choroby jest na tyle dynamiczny, że zauważenie plamki z objawami na liściu blisko ogonka liściowego oznacza przespanie okna zabiegowego. Sprawcę suchej zgnilizny i przy okazji inne choroby, zwalcza się jesienią w fazie od 4 liści. To jednocześnie optymalny moment na regulację roślin.
Kiedy stężenie zarodników suchej zgnilizny kapustnych jest najwyższe?
Z danych wieloletnich funkcjonowania systemu SPEC (System Prognozowania Epidemii Chorób) wynika, że najwyższe stężenie zarodników suchej zgnilizny kapustnych w Polsce utrzymuje się w okresie jesiennym i głównie w regionach zachodniej Polski. Z analizy danych systemu SPEC wynika też, że ostre i długie zimy skutkują niszczeniem mechanizmu wyrzutu zarodników grzyba z owocników. Dlatego po ostrych zimach obserwuje się zwykle niewielkie porażenie roślin rzepaku suchą zgnilizną kapustnych i straty plonu z powodu wyniszczenia roślin chorobą nie przekraczają wtedy kilku procent nasion. Ale to już dane nieco archiwalne. Takich zim dawno nie było a system SPEC właściwie nie jest aktualizowany. Szkoda.
Nie można oczywiście wykonywać zabiegów w ciemno. Choroba jest monitorowana przez koncerny chemiczne i w wielu lokalizacjach przez Instytut Ochrony Roślin PIB w Poznaniu, który umieszcza te informacje na Platformie Sygnalizacji Agrofagów. Warto tam zaglądać.
W jakich warunkach rozwija się czerń krzyżowych?
Czerni krzyżowych sprzyja temperatura od 10 do 30 st. C (optymalna 20–25 st. C), wysoka wilgotność gleby oraz powietrza i występuje we wszystkich fazach rozwojowych rzepaku od siewek aż do wytworzenia nasion. Chociaż objawy czerni krzyżowych są dość charakterystyczne, zwłaszcza w późnych fazach, na łuszczynach, to można ją pomylić z mączniakiem rzekomym, suchą zgnilizną kapustnych i szarą pleśnią.
Źródło zakażenia czernią krzyżowych
Według opisu choroby opracowanego przez specjalistów w IOR – PIB w Poznaniu, pierwotnym źródłem zakażenia są porażone nasiona i resztki pożniwne. Zarodniki konidialne tworzą się na powierzchni plam i rozprzestrzeniają się przez wiatr oraz deszcz. Grzyb wnika do rośliny przez kutikulę i szparki oddechowe. Porażone liście stopniowo tracą zdolność asymilacyjną i obumierają, mogą też stanowić źródło infekcji dla łuszczyn. Porażone łuszczyny szybciej zasychają, a nasiona osypują się. Nasiona są słabiej wykształcone, często znacznie zasiedlone powierzchniowo i wewnętrznie przez patogeny.
Objawy czerni krzyżowych
Objawy czerni krzyżowych widoczne są na wszystkich organach roślin. Na liściach są to brunatne, brązowe lub czarne plamy, często są koncentrycznie strefowane lub nieregularne o różnej wielkości. Na łodygach i łuszczynach plamy te są brunatnoczarne, podłużne lub owalne, często wyraźnie odgraniczone z chlorotyczną obwódką.
Jak ograniczać czerń krzyżowych?
Z metod agrotechnicznych ograniczających czerń krzyżowych należy wymienić:
- płodozmian,
- niszczenie resztek pożniwnych,
- izolację przestrzenną form jarych rzepaku od ozimych,
- optymalne nawożenie.
Jeżeli zagrożenie czernią krzyżowych jest w gospodarstwie stałe, warto poszukiwać odmian o większej odporności. Ostatecznym rozwiązaniem jest oczywiście ochrona fungicydowa, w której pierwsze miejsce zajmuje zaprawianie nasion i opryskiwanie fungicydami po przekroczeniu progu szkodliwości. Sprawców czerni krzyżowych jesienią zwalczamy przy okazji zabiegu na suchą zgniliznę kapustnych. To nie kończy listy jesiennych chorób rzepaku. Niewykluczone, że w kolejnych sezonach okres jesieni będzie kluczowy w ograniczaniu werticiliozy. Już teraz firmy sygnalizują taką potrzebę i dobrą skuteczność takiej walki z azoksystrobiną.
Marek Kalinowski
